Kolejny uraz Saida Hamulicia
Kiedy w letnim oknie transferowym Said Hamulić trafiał do Widzewa Łódź obiecywano sobie po nim wiele. Były napastnik Stali Mielec przed laty błyszczał już na polskich boiskach, choć do Ekstraklasy wracał będąc na zakręcie swojej kariery, z chęcią na odbudowę dawnej formy. Bośniak błysnął do tej pory jedynie w raz, w meczu Pucharu Polski z Lechią Zielona Góra, a w lidze jego dorobek strzelecki wciąż nie doczekał się otwarcia.
I przynajmniej przez chwilę to się nie zmieni. W czwartek Widzew poinformował, że napastnik doznał kolejnego urazu. Od przenosin do Łodzi to już drugi uraz zawodnika. Wcześniej z powodu kontuzji ręki opuścił cztery mecze czerwono-biało-czerwonych. Teraz czeka go kolejna czteromeczowa przerwa, bowiem nie zagra już do końca tego roku, a wznowienie przez niego treningów planowane jest na styczeń.
*Reklama
Oglądaj Ligę Mistrzów i Ekstraklasę w Canal +
Oprócz Hamulicia, Widzew w najbliższym czasie nie skorzysta ze swojego obrońcy. Juan Ibiza doznał kontuzji naderwania mięśnia i kuruje się aktualnie w Hiszpanii. Klub nie poinformował, na kiedy przewidywany jest powrót zawodnika.