Boniek nie przyznaje się do winy
Na początku września były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej pojawił się w szczecińskiej prokuraturze w charakterze świadka. Po złożeniu zeznań postawiono mu jednak zarzuty działania na szkodę PZPN, w efekcie czego grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Boniek nie przyznał się do winy.
“Przegląd Sportowy” informował, że zarzuty dotyczą art. 296 § 3 kk w zw. z art. 12 § 1 kk. Zgodnie z nimi, w okresie od listopada 2014 do sierpnia 2021 roku Boniek miał wyrządzić szkody finansowe federacji w wysokości ponad miliona złotych. Miał rzekomo niedopilnować interesów PZPN i przekroczyć uprawnienia przy podpisywaniu umów sponsorskich.
Cała sprawa ma swój początek w wydarzeniach z marca 2021 roku, kiedy to zabezpieczona została dokumentacja w siedzibie związku. W trakcie dochodzenia w ramach tzw. afery melioracyjnej wykryto szereg nieprawidłowości, czego efektem jest postępowanie toczące się wobec Bońka, ale także pięciu innych osób.
UEFA zareagowała na doniesienia
Do sprawy z udziałem byłego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej odniosła się UEFA. Prośbę o komentarz od Europejskiej Unii Piłkarskiej wystosowała redakcja “Przeglądu Sportowego”. Biuro prasowe organizacji wydało krótki komentarz.
– UEFA nie komentuje toczących się postępowań prawnych i zdecydowanie wierzy w zasadę domniemania niewinności w każdej sprawie sądowej – przekazano.