HomePiłka nożnaDziennikarz nie zagłosował na Viniciusa. Teraz zszokował

Dziennikarz nie zagłosował na Viniciusa. Teraz zszokował

Źródło: X

Aktualizacja:

Złotą Piłkę 2024 wygrał Rodri, wyprzedzając Viniciusa o zaledwie 41 punktów. Po ogłoszeniu oficjalnych wyników ludzie zaczęli analizować głosy poszczególnych dziennikarzy. Juha Kanerva z Finlandii, który nie uwzględnił Brazylijczyka w czołowej dziesiątce, wyznał że popełnił błąd.

Vinicius Junior

Sipa US / Alamy

Dziennikarz pomylił się w głosowaniu

Tegoroczna gala Złotej Piłki przyniosła wielkie kontrowersje. Spodziewano się bowiem zwycięstwa Viniciusa Juniora, gwiazdy Realu Madryt. Ostatecznym triumfatorem był jednak Rodri – zawodnik Manchesteru City i reprezentant Hiszpanii. Pomocnik wyprzedził zawodnika Los Blancos o zaledwie 41 punktów.

Przy tak niewielkiej różnicy, kibice momentalnie zaczęli analizować głosy poszczególnych dziennikarzy. Każdy z głosujących wyszczególnił dziesięciu zawodników. Znalazło się trzech dziennikarzy, którzy nie uwzględnili Viniciusa w czołowej dziesiątce najlepszych piłkarzy poprzedniego sezonu.

Mowa o Juha Kanervie z Finlandii, Bruno Porzio z Salwadoru i Sheefeni Nikodemusie z Namibii. Pierwszy z dziennikarzy postanowił wytłumaczyć się ze swojej decyzji – przyznał, że popełnił błąd techniczny. Jednocześnie zapowiedział, że zrezygnuje z dalszego bycia w jury Złotej Piłki.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Goncalo Feio mówi wprost: Radomiak nie był w moich planach!
Boniek wprost o Legii po zwolnieniu Iordanescu! „Za dużo przypadkowości”
Media: Sensacyjny kandydat na trenera Legii. Dopiero co pracował w Ekstraklasie!
Polska może zorganizować kolejny finał rozgrywek europejskich! UEFA ogłasza
Portugalczycy pod wrażeniem Jakuba Kiwiora! „Staje się ważną bronią”
Włoski dziennikarz uspokaja polskich kibiców. „Chivu bardzo go docenia”
Legia skontaktowała się z trenerem. Przed chwilą prowadził znany klub!
Brazylijczyk może trafić do reprezentacji Polski. Urban zabrał głos
Edward Iordanescu przerwał milczenie! Zaskakujące słowa nt. kontraktu
Artur Wichniarek ujawnia po latach. „Powiedzieli, że chcą mnie za****ć, ale nie poszedłem na policję”