Djoković przekazał kibicom smutną wiadomość
Po zdobyciu złotego medalu na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu Novak Djoković nie wychodził zbyt często na kort. Pożegnał się z US Open już w trzeciej rundzie. Z kolei w turnieju rangi ATP 1000 w Szanghaju dotarł aż do finału, gdzie ostatecznie musiał uznać wyższość Jannika Sinnera. Zagrał też z Rafaelem Nadalem w meczu pokazowym.
W ostatnim czasie Serb zmagał się z problemami zdrowotnymi. Kontuzja sprawiła, że Nole musiał zrezygnować z udziału w paryskim “tysięczniku”. Spekulowano, że Djoković nie przyleci do Turynu na turniej ATP Finals. Doświadczony tenisista potwierdził te doniesienia za pośrednictwem Instagrama.
– Zakwalifikowanie się na turniej ATP Finals w Turynie to dla mnie zaszczyt. Nie mogłem się doczekać, aż tam będę, lecz z powodu przewlekłej kontuzji nie zagram w przyszłym tygodniu. Przepraszam tych, którzy chcieli mnie zobaczyć. Życzę wszystkim zawodnikom udanego turnieju. Widzimy się wkrótce – poinformował.
Na turniej dostało się ośmiu zawodników z najlepszymi wynikami w ATP Race. Próg kwalifikacyjny o wysokości 3915 punktów przekroczył Jannik Sinner, Carlos Alcaraz, Alexander Zverev, Daniił Miedwiediew i Taylor Fritz. Oprócz tej piątki na turyńskich kortach zobaczymy też Caspera Ruuda, Alexa de Minaura i Andrieja Rublowa. Rosjanin może mówić o dużym szczęściu. Grę w Turynie umożliwiła mu decyzja Djokovicia. Serb nie obroni tytułów z 2023 i 2022. Rywalizacja tenisowej czołówki odbędzie się w dniach 10-17 listopada.