Barcelona interesuje się Gyokeresem
Robert Lewandowski ma za sobą fantastyczny początek sezonu 2024/25. Polski napastnik strzelił 14 bramek w 12 meczach La Liga. Władze Barcelony wiedzą jednak, że “Lewy” młodszy już nie będzie. Klub już teraz stara się znaleźć napastnika, który pójdzie w ślady 36-latka.
Na liście życzeń Dumy Katalonii znajduje się Viktor Gyokeres. Napastnik Sportingu dorównuje formą Lewandowskiemu. Po 10 spotkaniach ligi portugalskiej ma na swoim koncie aż 16 trafień. Zespół z Lizbony pogodził się już z odejściem swojej gwiazdy. Zdaniem Floriana Plettenberga Szwed niedługo podpisze kontrakt, który pozwoli mu odejść z klubu za 60-70 milionów euro.
Dla Barcelony to wciąż zbyt duży wydatek. Wicemistrzowie Hiszpanii zmagają się z problemami finansowymi. Mimo tego “Sport” twierdzi, że Joan Laporta opracował plan, który pozwoli Barcelonie pozyskać Gyokeresa. Drużyna prowadzona przez Hansiego Flicka ma zamiar zaoferować Sportingowi jednego ze swoich piłkarzy. W grę wchodzi między innymi transfer Vitora Roque. W zeszłym roku mistrz Portugalii widział u siebie brazylijskiego napastnika, który odzyskuje formę po wypożyczeniu do Realu Betis. Na Estadio Jose Alvalade mógłby też trafić Francisco Trincao. Barcelona zastrzegła sobie połowę kwoty transferu piłkarza, który w sezonie 24/25 strzelił trzy gole i zaliczył siedem asyst w 16 meczach.
Mimo ciekawego pomysłu nie jest wykluczone, że Blaugrana będzie musiała obejść się smakiem. Gyokeres należy do najbardziej rozchwytywanych piłkarzy na świecie. Interesuje się nim m.in. Manchester United, Manchester City oraz Arsenal.