Piątkowski na ratunek
Mający w tym sezonie niemal w każdym meczu miejsce w pierwszym składzie Kamil Piątkowski tym razem dostał od trenera moment na odpoczynek. Spotkanie 12. kolejki Bundesligi przeciwko Grazerowi AK rozpoczął na ławce rezerwowych, ale dość szybko musiał z niej wstać.
W 43. minucie czerwoną kartkę obejrzał Joane Gadou, środkowy obrońca drużyny z Salzburga. Pepijn Lijnders nie miał więc innego wyjścia i na początku drugiej połowy wprowadził Polaka na boisko. Piątkowski odwdzięczył się za zaufanie.
Kapitalna interwencja Piątkowskiego
W 82. minucie polski obrońca zanotował kapitalną, podwójną interwencję. Najpierw na wślizgu zablokował niemal na linii bramkowej uderzenie Dominika Friesera, a po chwili, już głową, wybił piłkę po strzale Jacoba Italiano, zapobiegając utracie bramki.
Choć Piątkowski przebywał na murawie przez zaledwie 45 minut, zasłużył na miano najlepszego zawodnika tego spotkania. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem, a dla 24-latka był to już 20 występ w tym sezonie, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki.