Klopp nie chciałby Ramosa w zespole
Jurgen Klopp wziął udział w podcaście “Einfach mal Luppen”, prowadzony przez braci: Felixa oraz Toniego Kroosa. Obszerny wywiad był też okazją do wielu wspomnień. Zarówno tych miłych, jak i przykrych. Pojawił się wątek finału Ligi Mistrzów z 2018 roku. Liverpool musiał uznać wyższość Realu Madryt, ale w kontekście tego meczu mówiło się dużo o brutalnej grze Sergio Ramosa. Po jednym starciu z udziałem Hiszpana, Mohamed Salah doznał kontuzji i musiał przedwcześnie opuścić boisko. Jurgen Klopp miał ogromne pretensje do Ramosa i jak się okazuje, wciąż odczuwa do niego żal. Mimo zapewnień Toniego Kroosa, że Ramos jest dobrym kolegą z drużyny, niemiecki szkoleniowiec wątpi w jego intencje.
– Trudno mi uwierzyć, że Ramos jest dobrym facetem, dlatego nie jest moim ulubionym piłkarzem. Zawsze uważałem, że moi środkowi obrońcy są wystarczająco dobrzy, by nie brać udziału w takich akcjach. To było brutalne. Niektórzy traktowali to jako mądre i bezwzględne zagranie. Nigdy nie zrozumiem takiej mentalności. Gdy tacy zawodnicy trafili się w moim zespole to natychmiast odchodzili – przyznał Jurgen Klopp.