Unia katem drużyn z Ekstraklasy
Unia Skierniewice od 40. minuty rywalizacji z GKS-em Katowice grała z przewagą jednego zawodnika, ponieważ drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę za faul przed polem karnym otrzymał Oskar Repka. Defensywny pomocnik nieprzepisowo przerwał kapitalny rajd Jakuba Czarneckiego. Podopieczni Kamila Sochy momentalnie wykorzystali prezent od rywali i objęli prowadzenie. Do rzutu wolnego podszedł Mateusz Szmyd i kapitalnym uderzeniem pokonał Rafała Strączka. Gdy zespół z Górnego Śląska nie złapał jeszcze oddechu po stracie pierwszej bramki, trzecioligowiec zadał kolejny cios. Kamil Sabiłło po długim podaniu z własnej połowy stanął oko w oko z byłym bramkarzem Bordeaux i kibice zgromadzeni na Stadionie Miejskim w Skierniewicach oszaleli z radości.
Unia Skierniewice – GKS Katowice 2:1 (2:0)
Bramki: 41′ Szmyd, 45′ Sabiłło – 59′ Galan
Żółte kartki: Kosior, Yavorskiy – Repka, Milewski, Jaroszek, Antczak, Wasielewski, Zrelak, Czerwiński
Czerwona kartka: Repka
Unia: Pruszkowski – Kowalczyk, Makuch, Czarnecki, Sabiłło, Papikyan, Woliński, Sołtysiński, Kosior, Szmyd, Stępień
GKS: Strączek – Czerwiński, Kuusk, Jędrych, Jaroszek, Marzec – Antczak , Milewski, Repka, Galan – Bergier