Turecki gigant chce grać w czołowych europejskich ligach
Po sensacyjnych wydarzeniach, które miały miejsce po spotkaniu Trabzonspor – Fenerbahce klub ze Stambułu zagroził, że wycofa się z ligi tureckiej. Fenerbahce twierdzi, że bójka po marcowym meczu obu drużyn to kolejny incydent, który dotyka drużynę. Klub nie zgadza się na takie traktowanie i planuje podjąć bezprecedensowy krok – wycofanie się z Super Lig.
Władze Fenerbahce wiedzą już nawet, gdzie chciałyby zagrać. Według doniesień tureckiego dziennikarza Ertema Senera, na liście pożądanych kierunków jest liga belgijska, holenderska, włoska, francuska i hiszpańska. Gdyby ten sensacyjny ruch doszedł do skutku, Sebastian Szymański miałby szansę rywalizowania z najlepszymi drużynami na świecie.
Cała procedura zmiany ligi będzie jednak niezwykle trudna logistycznie. Nie należy się spodziewać tego, że turecka federacja piłkarska pozwoli odejść tak zasłużonemu klubowi, jak Fenerbahce. “Żółte Kanarki” to w końcu 19-krotny mistrz Turcji. Nie wiadomo też, czy inne ligi zgodziłyby się przyjąć Fenerbahce do siebie, choćby ze względu na odległość Turcji od wymienionych krajów.
Ostatecznie głosowanie zarządu Fenerbahce w tej sprawie ma się odbyć 2 kwietnia.