Ferrari może nie udźwignąć walki o mistrzostwo
Walka McLarena z Red Bullem została przerwana przez świetnie dysponowane Ferrari. W ostatnich wyścigach zarówno Charles Leclerc, jak i Carlos Sainz jeżdżą na naprawdę wysokim poziomie i co wyścig zajmują miejsca w czubie stawki. To właśnie dzięki temu włoska ekipa wyprzedziła w klasyfikacji Red Bulla, w którym słabo radzi sobie Sergio Perez.
Obecnie do pierwszego McLarena Ferrari traci 29 punktów. Do końca sezonu zostały jeszcze cztery wyścigi, co oznacza że z pewnością walka o mistrzostwo konstruktorów będzie zacięta. Szczególnie, że w ostatnim czasie swoją formą nie zachwyca Oscar Piastri. Australijczyk nie spisuje się już tak dobrze, jak kilka tygodni temu, co zwiększa szansę Ferrari na odrobienie strat. Warto jednak pamiętać o problemach jakie włoska ekipa potrafi sobie stworzyć. Przypomniał o tym Maciej Jermakow.
– Ferrari naciska w mocny sposób. Ale oczywiście to jest Ferrari, w którym zaraz Carlos Sainz po błędzie inżyniera może wypaść z punktów. Charles Leclerc to samo. Jednak wiadomo, że punkty McLarenowi są potrzebne – powiedział Jermakow w programie “Pol Position”.
Cały program obejrzycie, klikając link poniżej.