Śląsk i Raków miały szanse. Do przerwy jednak goli nie było
Śląsk Wrocław do sobotniego meczu przystępował po pierwszym ligowym zwycięstwie. Zespół Jacka Magiery w środę pokonał Stal Mielec i liczył na kontynuowanie serii. Pierwsze minuty były dość wyrównane, jednak nic wielkiego na boisku się nie działo. Bliżej bramki był jednak Śląsk. Najpierw piłkę z linii brakowej wybijał Rundić po strzale Petkowa, a później w 13. minucie bardzo mocny strzał oddał Schwarz, jednak trafił w słupek. Kacper Trelowski miał więc sporo szczęścia, a na tablicy wyników wciąż było 0:0.
Gospodarze z minuty na minutę wyglądali coraz lepiej i tworzyli kolejne okazje. I pewnie gdyby nie Trelowski, wrocławianie by prowadzili. Młody bramkarz interweniował po zagraniach Żukowskeigo i Guercio. Szczególnie w tej drugiej okazji było blisko. Po 30 minutach utrzymywał się jednak wynik remisowy. Wtedy do głosu doszedł Raków. Najpierw Svarnas spudłował z 3. metra, a później strzał Iviego Lopeza wybronił Rafał Leszczyński.
W 41. minucie kapitalną sytuację bramkową miał Musiolik. Po dośrodkowaniu Petrowa spudłował jednak z 5. metrów! Ani Śląsk, ani Raków przed przerwą nie zdołały zdobyć bramki i do szatni oba zespoły schodziły przy wyniku 0:0.
Brunes trafił, ale Marciniak nie uznał. Bezbramkowy remis
Po zmianie stron lepiej rywalizację rozpoczął Śląsk. W 52. minucie po podaniu Guercio fatalnie spudłował Aleksander Paluszek. A w zasadzie skiksował i zupełnie nie trafił w bramkę. Niewykorzystane okazje Śląska mogły zemścić się w 70. minucie meczu. Jonathan Braut Brunes trafił co prawda do siatki, ale Szymon Marciniak nie uznał gola, bo chwilę wcześniej ręką zagrywał Patryk Makuch. Wciąż było więc 0:0.
W końcówce kilka dobrych okazji stworzył Raków, ale nie zdołał pokonać Rafała Leszczyńskiego. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 0:0.
Śląsk Wrocław – Raków Częstochowa 0:0
Żółte kartki: 5′ Petkow, 71′ Leszczyński – 35′ Berggren, 58′ Adriano, 89′ Baratt
Śląsk Wrocław: Leszczyński – Petkow, Paluszek, Petrow – Żukowski, Pokorny, Jasper (87′ Gerstenstein), Guercio (83′ Bejger) – Samiec-Talar (87′ Sharabura), Schwarz – Musiolik (80′ Basse)
Raków Częstochowa: Trelowski – Rundić (58′ Ottieno), Arsenić, Svarnas – Carlos, Berggren, Kochergin (46′ Barath), Tudor – Adriano (68′ Makuch), Ameyaw – Lopez (46′ Braut Brunes)