Pudzianowski z mocnym przekazem
Mariusz Pudzianowski (17-9-0) miał być jedną z gwiazd na zbliżającej się wielkimi krokami gali KSW 100. Długo jednak nie ogłaszano, kto będzie jego przeciwnikiem. To wyczekiwanie najwidoczniej zmęczyło legendę polskiego sportu, ponieważ 23 października zdecydował się zrezygnować z pojedynku. W sobotę z kolei przedstawił swoim fanom w mediach społecznościowych inną ważną wiadomość.
– Czy to takie trudne dla klakierów – mistrzów wszechświata? Przetrenowanie organizmu: Dlaczego tak jest?! – grzmiał w swoim wpisie Pudzianowski. – O tym, że ruch to zdrowie wie chyba każdy. Niestety rzadko mówi się o roli regeneracji. Brak odpoczynku po ciężkim wysiłku może w krótkim czasie doprowadzić do fizycznego wyczerpania naszego organizmu. Przetrenowanie nie dotyczy wyłącznie zawodowych sportowców – rozpoczął swój długi tekst były strongman. 47-latek pisał dalej o konsekwencjach braku odpoczynku od trenowania – Przemęczenie może objawiać się w różny sposób. Pierwszym sygnałem, który powinien wzbudzić nasz niepokój jest pogorszenie wyników sportowych. Dobrze opracowany plan treningowy, połączony z właściwym odżywianiem, zapewnia progres. Jeśli zatem zauważymy, że nasza kondycja i wydolność są słabsze, może być to znak, że potrzebny jest odpoczynek – dodał Pudzian.
Zawodnik KSW mógł tym wpisem pokazać, że jest świadomy tego, jak ważne jest umiejętne zarządzanie swoim czasem, gdy jest się sportowcem. Nikt nie może zarzucić Pudzianowskiemu braku determinacji w przygotowaniach. W ostatnim czasie mocne treningi nie przekładały się na dobre wyniki w oktagonie. Były strongman swoją ostatnią walkę stoczył 3 czerwca 2023 roku na KSW Colosseum 2. Przegrał wtedy z Arturem Szpilką. Kilka miesięcy wcześniej stoczył jeszcze głośniejszy pojedynek z Mamedem Chalidowem. 47-latek również nie wygrał tego starcia.
Pudzianowski cały czas powtarza, że ma dalej pasję do trenowania i chciałby jeszcze walczyć. Nie wiemy jednak jeszcze, kiedy i z kim Pudzian mógłby się zmierzyć w najbliższej przyszłości.