Andrea Giani jasno o sytuacji Bartosza Kurka
Latem ZAKSA Kędzierzyn-Koźle ogłosiła wielki powrót Bartosza Kurka, który grał w tym klubie w latach 2005-2008. Doświadczony siatkarz znalazł się w składzie na mecz pierwszej kolejki PlusLigi z Projektem Warszawa. Występ srebrnego medalisty olimpijskiego szybko dobiegł końca. Już w pierwszym secie piłka trafiła go w oko. 36-latek musiał ostatecznie poprosić o zmianę.
Od tego czasu Kurek nie wrócił na parkiet. W ostatnich tygodniach uraz oka uniemożliwił mu trenowanie z drużyną. Trener ZAKSY Kędzierzyn-Koźle Andrea Giani przyznał, że przyjmujący powoli wraca do formy. Jednocześnie zaznaczył, że na kolejny występ reprezentanta Polski trzeba będzie poczekać.
– Bartek w końcu zaczął treningi, dostał zgodę od lekarza specjalisty. Jednak trzeba pamiętać, że on przez blisko sześć tygodni był praktycznie unieruchomiony. Trzeba dać mu trochę czasu, by popracował fizycznie, zaczął skakać. Kiedy go zobaczymy na boisku? Nie wcześniej niż za dwa tygodnie, a kto wie, czy później nie za kolejne dwa. […] Najważniejsze, że Bartek czuje się dobrze – podsumował.
Od początku sezonu siatkarze ZAKSY musieli sobie radzić bez jednej z największych gwiazd zespołu. Po ośmiu meczach zawodnicy z Kędzierzyna-Koźle zajmują szóste miejsce w PlusLidze. Na swoim koncie mają cztery zwycięstwa i cztery porażki.