HomePiłka nożnaSzczęsny tylko spoglądał z ławki rezerwowych. Jak z Bayernem spisał się Inaki Pena?

Szczęsny tylko spoglądał z ławki rezerwowych. Jak z Bayernem spisał się Inaki Pena?

Źródło: własne

Aktualizacja:

Barcelona rozbiła 4:1 Bayern Monachium w hicie Ligi Mistrzów. A jak spisał się Inaki Pena, konkurent Wojciecha Szczęsnego?

Barcelona.- Inaki Pena
FOT: DPPI Media/Alamy Live News

Dobry trener musi mieć w sobie wiele z psychologa, bo zarządza szatnią, co jest nie mnie istotne, niż kolejne taktyczne wskazówki. A im większy klub, tym większe ego gwiazd. I właśnie z tego punktu widzenia Hansi Flick nie mógł postąpić inaczej niż posadzić Wojciecha Szczęsnego na ławce rezerwowych przeciwko Bayernowi Monachium. Wiadomo, że Polak wciąż jest znacznie lepszym bramkarzem od Hiszpana. Ale jaki byłby to sygnał wysłany drużynie, gdyby Szczęsny – prosto sprzed telewizora – wskoczył do pierwszego składu Barcelony? Tym bardziej że Inaki Pena z zaskoczenia musiał wejść w buty Marca-Andre ter Stegena i do tej spory trudno było się do niego specjalnie przyczepić. Przed meczem z Bayernem miał na koncie cztery czyste konta w sześciu spotkaniach.

Cieszę się, że Szczęsny mówi, że jest gotowy. Jednak nie ma teraz powodu, by zmieniać bramkarza. Inaki Pena zagra z Sevillą i Bayernem – oświadczył Flick kilka dni temu, więc jego środowa decyzja, by pozostawić Polaka na ławce, nie była żadną niespodzianką. Raczej można było zastanawiać się, czemu Niemiec nie wspomniał także o obsadzie bramki na zbliżające się El Clasico. Jakby Flick chciał zostawić sobie możliwą furtkę na wprowadzenie Polaka do bramki na mecz z Realem.

Spotkanie z Bayernem ani ten furki bardziej nie uchyliło, ani też bardziej nie domknęło. Inaki Pena po prostu nie miał zbyt wiele pracy w 3. kolejce LM. Ale przejdźmy do konkretów.

Kane razy dwa

Mecz dopiero co się rozpoczął, a Raphinha już cieszył się z gola na 1:0. Komentatorzy po raz pierwszy wymienili nazwisko bramkarza Barcy w 6. minucie, gdy doszło do jego nieporozumienia z Pauem Cubarsim, jednak Bayern nie skorzystał z prezentu. Bezradny Inaki Pena wyjmował piłkę z siatki już w 10. minucie, gdy z piątego metra ładną główką pokonał go Harry Kane. Gospodarzy uratował jednak gwizdek sędziego, bo arbiter słusznie dopatrzył się minimalnego spalonego. W 18. minucie wątpliwości już nie było. Kane znowu z bliskiej odległości pokonał Inakiego, ale tym razem strzelał nogą. I tym razem pokonał go legalnie.

W pierwszej połowie Inaki Pena nie był zmuszony do żadnej wymagającej interwencji. To Barcelona tłamsiła Bayern i schodziła do szatni z dwubramkowym prowadzeniem, bo do siatki trafił też Robert Lewandowski oraz ponownie Raphinha.

A co się działo w drugiej połowie?

Niewiele – z perspektywy bramkarza Barcy. Ale po kolei. Już w 56. minucie na 4:1 podwyższył Raphinha, kompletując hat-tricka. A Pena? Jak się nudził w pierwszej połowie, tak nudził się też po przerwie. Dopiero w 71. minucie musiał zainterweniować, ale nie była to żadna parada, a jedynie wypiąstkowanie dośrodkowania. Chwilę później ponownie piąstkował po rzucie rożnym. W 88. minucie Kingsley Coman próbował przelobować bramkarza Bacy, jednak Pena zachował czujność i wybił piłkę na rożny. Można jednak spekulować, czy Inaki nie powinien po prostu pewnie chwycić piłki, bo leciała ona dość powoli, sytuacja była pod kontrolą.

I to by było właściwie na tyle. Słowem, Pena nie został zmuszony do zbyt wielkiego wysiłku. Środowy mecz ani nie zbliżył go do pierwszego składu przeciwko Realowi, ani też specjalnie nie oddaliło. Polskim kibicom pozostaje mieć nadzieję, że Flick w najbliższy weekend uzna, że miesiąc treningów Szczęsnego z Barceloną, to wystarczająco, by z czystym sumieniem wystawić go między słupki.

Kto na Real?

Debiut w El Clasico nie powinien zbytnio stresować takiego weterana jak Szczęsny. Ale to jednak wciąż mało prawdopodobny scenariusz. Przeciwko Realowi zapewne zagra Pena.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Wąsek zadowolony po konkursie w Lillehammer. Skoki dawały radość
Kamil Stoch po konkursie w Lillehammer. Zaskakujące słowa
PŚ w Lillehammer: Niespodzianka w drugiej serii! Pius Paschke najlepszy, Wąsek czternasty
Druzgocące wyznanie byłego mistrza świata w skokach. Jego słowa łapią za serce
Paweł Wąsek zabrał głos po mikście! “Skoki sprawiają mi radość”
Norris: Pokazałem, że mogę być mistrzem świata!
PŚ: Polska siódma w Lillehammer. Najlepsi Niemcy
Hamilton najszybszy w Las Vegas! Verstappen z dużymi problemami
Znamy skład reprezentacji Polski na konkurs mikstów w Lillehammer!
Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł dali sygnał. Dobre skoki w II treningu