Skorupski się nie poddaje
Łukasz Skorupski w trzeciej kolejce fazy ligowej Ligi Mistrzów dwukrotnie skapitulował po strzałach zawodników Aston Villi (0:2). Dla Bologni była to druga porażka w bieżącym sezonie na arenie międzynarodowej. Przypomnijmy, że w drugiej serii gier na Anfield podopieczni Vincenzo Italiano musieli uznać wyższość Liverpoolu. Końcowy rezultat nie oddaje jednak przebiegu tamtego spotkania. I Rossoblu momentami potrafili zmusić giganta do głębokiej defensywy. Aktualnie Włosi mają na koncie jeden punkty, wywalczony przeciwko Szachtarowi Donieck. Wychowanek Górnika Zabrze obronił wówczas rzut karny.
Po ostatnim gwizdku sędziego na Villa Park 33-latek przekazał wiadomość do kibiców. – Obejrzymy mecz jeszcze raz i przeanalizujemy wszystko, nawet nasze błędy. Międzynarodowe mecze sprawiają, że się rozwijamy. Od jutra będziemy patrzeć na Milan i ligę: musimy zdobywać punkty, więc głowa w dół i dużo pracy. Chcę podziękować fanom, którzy podążają za nami wszędzie, mimo że ostatnio nie dawaliśmy im wiele satysfakcji. Mogę obiecać, że nigdy się nie poddamy – powiedział 13-krotny reprezentant Polski.
Na krajowym podwórku Bologna zajmuje 12. miejsce w tabeli. Drużyna ze Stadio Renato Dall’Ara zanotowała aż sześć remisów. Mecz z Milanem odbędzie się w sobotę 26 października. Początek o 18:00.