HomeExtraLegia Warszawa musi uważać. “Bačka liczy na wymianę ciosów” [WYWIAD]

Legia Warszawa musi uważać. “Bačka liczy na wymianę ciosów” [WYWIAD]

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

Legia Warszawa w drugiej kolejce fazy ligowej Ligi Konferencji zagra na wyjeździe z TSC Bačka Topola. – Będą chcieli przejąć inicjatywę oraz pójść na wymianę ciosów. Myślę, że to będzie otwarty mecz z dużą liczbą okazji bramkowych – mówi Przemek Siemieniako (dziennkarz pilkanozna.pl), w rozmowie z “Kanałem Sportowym”.

Goncalo Feio myśli sobie o serbskim rywalu

Action Plus Sports Images / Alamy
Sipa US / Alamy

Pierwsza serbska przygoda

Legia Warszawa zaczęła Ligę Konferencji od niespodziewanej wygranej 1:0 z Realem Betis. Teraz piłkarze Goncalo Feio powinni mieć znacznie łatwiejsze zadanie, bo zagrają z TSC Bačka Topola. To klub z blisko 15-tysięcznego miasta położonego na północy Serbii. I co ciekawe Legia w europejskich pucharach jeszcze nigdy nie mierzyła się z serbskim klubem.

TSC Bačka Topola powstał w 1913 roku, a w 2018/2019 awansował do serbskiej ekstraklasy. W ostatnich latach klub zaczął występować w europejskich pucharach. Piłkarze TSC debiutowali na międzynarodowej scenie w rozgrywkach 2020/2021, gdy w II rundzie kwalifikacji do Ligi Europy odpadli po rzutach karnych z FCSB (red. do 2017 roku FC Steaua Bukareszt). Kilka lat później, w sezonie 2023/2024, zajęli czwarte miejsce w grupie LE. Zawodnicy Zarko Lazeticia okazali się wtedy gorsi od West Hamu United, Olympiakosu oraz Freiburga. A że poprzedni sezon ligowy zakończyli na trzecim miejscu, to mieli okazję do walki o fazę grupową LE. Jednak już w pierwszej rundzie Serbowie przegrali z Maccabi Tel Awiw, który prowadził ich poprzedni trener Lazetić.

Teraz TSC Bačka Topola skupia się na Lidze Konferencji oraz serbskiej ekstraklasie, gdzie ekipa prowadzona przez Jovana Demjanovicia zajmuje dopiero na dziewiąte miejsce. Warto jednak podkreślić, że różnica punktowa pomiędzy TSC a czwartym Partizanem Belgrad wynosi tylko cztery punkty. Czy Legia ma się kogo obawiać? Porozmawialiśmy na ten temat z Przemysławem Siemieniako, ekspertem od serbskiego futbolu.

Sylwetka rywala

Bartosz Bajerski: W poprzednich rozgrywkach Bačka zajęła trzecie miejsce w grupie mistrzowskiej. Pomimo to z klubem po trzech latach pożegnał się Zarko Lazetić. Aktualnie 42-latek pracuje w Maccabi Tel Aviv. Dlaczego współpraca dobiegła końca?

Przemek Siemieniako (dziennikarz pilkanozna.pl oraz twórca profilu “Piłkarskich Bałkanów” na X) : Trener Zarko Lazetić przez ostatnie lata był trenerską rewelacją. Osiągnął z TSC historyczne wyniki. Stworzył zespół, który zdobył wicemistrzostwo i rozdzielił Crvenę zvezdę z Partizanem. Jego TSC grało fantastyczną piłkę. Byli efektowni i efektywni. Lazetić zaczął wzbudzać zainteresowanie zagranicznych klubów. Maccabi Tel-Aviv wysłało za niego ofertę finansową. TSC ceniąc pracę trenera, nie chciało robić problemów i pozwoliło mu odejść. Lazetić chciał spróbować pracy poza Serbią i TSC uszanowało jego chęci.

Od 1 lipca do 30 sierpnia za wyniki TSC odpowiadał dobrze znany kibicom Legii – Dean Klafurić. W Warszawie Chorwat został zwolniony po przegranym dwumeczu ze Spartakiem Trnawa w eliminacjach Ligi Mistrzów w sezonie 18/19. A dlaczego został zwolniony w Serbii?

Trener Klafurić źle wszedł do TSC. Chciał zmienić grę, która przez lata była dopracowywana przez Lazeticia. Nie wychodziło mu to. Gra kulała. TSC grało zdecydowanie poniżej potencjału. Obniżyli swój poziom. Działacze i kibice byli rozczarowani tym jak wygląda zespół. Słaba dyspozycja drużyny poskutkowała zwolnieniem Klafuricia

Następcą Klafuricia został Jovan Demjanović, który w ostatnich latach trenował serbskie reprezentacje młodzieżowe. Po 11. kolejkach zespół zajmuje 9. miejsce w tabeli. Czy nowy trener zdążył poprawić grę?

Za trenera Damjanovicia TSC gra lepiej. Drużyna poprawiła się szczególnie w ofensywie. Powrócili do gry z zeszłych sezonów. Może nie jest to jeszcze TSC, które zachwycało, ale jest o wiele lepiej. Brakuje im tylko ustabilizowania formy.

Jakie nastawienie przed meczem z Legią panuje wśród serbskich kibiców?

O TSC pisze się w Serbii mało. Oczywiście są w cieniu Crvenej zvezdy i jej występów w Lidze Mistrzów. Serbskie media nie mają dużych nadziei co do meczów TSC w Lidze Konferencji. Podkreślają, że TSC gra gorzej niż w zeszłych sezonach i ma więcej problemów. Mogą powalczyć z Legią, ale będzie im trudno. Nie mają presji wyniku.

Jovan Demjanović to postać, przy której warto się zatrzymać. Da się go jakoś porównać do Goncalo Feio?

Trener Damjanović to spokojniejszy szkoleniowiec, pewnie dlatego, że przez wiele lat trenował kadry młodzieżowe. Jest bardziej pedagogiem niż trenerem seniorów. Dużo uwagi poświęca psychologii i przygotowaniu mentalnemu.

Goncalo Feio w ostatnim czasie zdecydował się na zmianę formacji z 3-5-2 na 4-3-3. A jakim ustawieniem najczęściej gra TSC?

TSC gra mieszanym ustawieniem. Często zmieniają formację. W trakcie meczu drużyna korzysta z formacji 4-3-3 lub 3-4-2-1.

Kto jest liderem? Na kogo warto zwrócić uwagę w ekipie Demjanovicia?

Liderem ofensywy TSC jest Ifet Dakovac. Środkowy pomocnik, który może występować na kilku pozycjach. Gra na “ósemce” i “dziesiątce”. Dodatkowo może też przesuwać się na skrzydła. Ma dobry strzał z dystansu i nisko osadzony środek ciężkości. Lubi pójść w drybling i nie boi się ruszyć na kilku rywali.

Uwagę trzeba zwrócić również na szybkiego i błyskotliwego skrzydłowego – Aleksandara Ćirkovicia. 23-latek lubi schodzić ze skrzydła do środka po indywidualnych rajdach. To jego specjalność.


TSC Arena została otwarta w 2021 roku. Stadion może pomieścić 4500 tysiąca widzów. To prawie siedem razy mniej od obiektu im. Marszałka Józefa Piłsudskiego. Wojskowi muszą być gotowi na serbski kocioł?

TSC to zupełnie inna historia niż kluby z Belgradu. Jest to klub mniejszości węgierskiej w Serbii. Na mecze tej drużyny chodzą głównie Węgrzy z Bačkiej Topoli, która jest małym miasteczkiem. Ich grupa kibicowska jest dość skromna. Nie mają kultury ultras jak reszta kibiców z Serbii.


Bačka w pierwszej kolejce przegrała 0:1 na wyjeździe z Astaną. A jakiego meczu teraz się pan spodziewa? Czy piłkarze Demjanovicia są w stanie zagrozić Legii?

To powinien być ciekawy mecz z golami po obu stronach. TSC może zacząć defensywniej, ale ich natura to atakowanie i na pewno będą chcieli przejąć inicjatywę oraz pójść na wymianę ciosów. Myślę, że to będzie otwarty mecz z dużą ilością okazji bramkowych.



Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

PSG pod ścianą. Al-Khelaifi: Chcemy szybko nowego stadionu
“Śląsk zawalił przede wszystkim te miesiące, kiedy wiedzieli, że Exposito nie zostaje”. Diagnoza problemów WKS-u
Szymon Marciniak wraca do Ligi Mistrzów. Poprowadzi hitowe starcie
Rodri mówi o swojej przyszłości. Zdradził, gdzie może zakończyć karierę
Władze Romy zrównane z ziemią. Były piłkarz nie bierze jeńców
Lewandowski wybrał swoją “drużynę marzeń”. Nikt z Barcy
Anglicy: Lewandowski na 2. miejscu w wyścigu po Złotą Piłkę 2025! Nieoczekiwany faworyt!
Wyjątkowa historia Basse. Jego mama opowiada, jak trafił do Śląska Wrocław
Robert Lewandowski zagra z Celtą? Poznaliśmy najnowsze informacje
Lechia Gdańsk ma problem. Przegrała z Durmusem w sądzie