Fenomenalna gra Donyella Malena
Pierwsze minuty meczu były wyrównane. Obie drużyny nie stwarzały sobie zbyt wielu okazji do strzelenia gola. Real próbował wyczekać przeciwnika. Borussia starała się przejąć inicjatywę i tworzyła ataki pozycyjne na połowie Królewskich. Długie utrzymywanie się przy piłce nie przynosiło jednak im zbyt wielu konkretów pod bramką Courtoisa.
Przełamanie gości nastąpiło w 30. minucie. Dortmundczycy szybko przedostali się w pole karne Realu, a tam przytomnie do piłki doszedł Guirassy. Następnie Gwinejczyk sprytnie zagrał do lepiej ustawionego Malena. Holender nie dał żadnych szans bramkarzowi Królewskich i po chwili cieszył się z pierwszego gola w tym sezonie Ligi Mistrzów. Koszmar Realu Madryt trwał dalej. W 34. minucie ponownie do głosu doszedł Donyell Malen. 25-latek wbiegł prawym skrzydłem w szesnastkę gospodarzy i świetnie wypatrzył ustawionego tuż przed bramką Jamie’ego Gittensa. Młody Anglik bez wahania dał drugiego gola Borussi Dortmund.
Los Blancos starali się odpowiedzieć. Najlepszą okazję mieli ku temu Rodygo oraz Bellingham. Bramka Kobela wydawała się być zaczarowana, ponieważ Brazylijczyk uderzył w poprzeczkę a chwilę później dobitka Anglika również odbiła się od obramowania. Szwajcarski bramkarz w kolejnych sekundach również musiał być bardzo czujny. Ekpia Ancelottiego wyczuła swój moment i jeszcze przed przerwą chciała strzelić gola kontaktowego. Ostatecznie Królewscy dalej przegrywali do przerwy 0:2.
Vinicius Junior pogromił Borussię
W drugiej połowie Real Madryt nie odpuszczał. Starał się zepchnąć Borussię do defensywy i to się mu udało. W 60. minucie hiszpańska drużyna nawiązała kontakt z Borussią, dzięki trafieniu Antonio Rudigera. Niemiec wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie Kyliana Mbappe. Królewscy nie chcieli na tym poprzestać. Dwie minuty po bramce byłego gracza Chelsea, kapitalnym podaniem w pole karne popisał się Luka Modrić. Chorwat odnalazł w polu karnym Mbappe, a później piłka po odbiciu od obrońcy Borussi trafiła pod nogi Viniciusa. Brazylijczyk bezwzględnie wykorzystał swoją szansę i wyrównał stan meczu.
W końcówce spotkania fantastyczną okazję do wyjścia na prowadzenie miała drużyna Sahina. Thibaut Courtois jednak świetnie interweniował po czym Real wyprowadził zabójczy atak. W 83. minucie w pole karne wpadł Lucas Vazquez, który zawinił przy straconych golach Królewskich, a w samej końcówce zdobył bramkę na wagę trzech punktów. To nie było jednak ostatnie słowo Realu Madryt. Chwilę później fenomenalnym rajdem z piłką od własnej połowy popisał się Vinicius Junior. 24-latek z łatwością mijał kolejnych rywali i bez problemu zakończył akcję przepięknym golem. W 93. minucie Brazylijczyk dołożył jeszcze trzecie trafienie, kompletując tym samym hat-tricka. Ostatecznie gospodarze mogli cieszyć się z kolejnego zwycięstwa w Lidze Mistrzów. Podopieczni Carlo Ancelottiego po trzech kolejkach mają na swoim koncie sześć punktów. Borussia ma taką samą liczbę oczek.
Los Blancos w czwartej kolejce Ligi Mistrzów podejmą u siebie AC Milan. Dortmundczycy z kolei zmierzą się ze SK Sturmem Graz.
Real Madryt 5:2 Borussia Dortmund
Gole: Rudiger 60′, Vinicius Junior 62′ – Malen 30′, Gittens 34′
Żółte kartki: Vinicius 87′
Real Madryt: Courtois – Vazquez, Militao, Rudiger, Mendy – Valverde, Modrić, Bellingham – Rodrygo, Vinicius – Mbappe
Borussia Dortmund: Kobel – Ryerson, Seule, Schlotterbeck, Bensebaini – Sabitzer, Nmecha, Brandt – Malen, Gittens – Guirassy
*Reklama
Oglądaj Ligę Mistrzów i Ekstraklasę w Canal +