Podolski rozbudził dyskusje
Pożegnanie Lukasa Podolskiego z Koeln jest szeroko komentowane w niemieckich mediach. W dużej mierze za sprawą odpalenia przez piłkarza, wspólnie z kibicami, materiałów pirotechnicznych. W Niemczech jest to bowiem zabronione ze względów bezpieczeństwa. Politycy zwracają uwagę, że takie wydarzenia nie powinny mieć miejsca, gdy kibice stoją po stronie Podolskiego.
— Na naszych stadionach nie ma miejsca dla pirotechniki. Nie ma powodu do jakichkolwiek zmian – powiedział Joachim Herrmann, minister spraw wewnętrznych w rządzie Bawarii. — Jest to niebezpieczne. Jesteśmy organizatorami i dlatego nie możemy na to pozwolić. Nie ma to wiele wspólnego z samym meczem – dodał Hans-Joachim Watzke, szef rady nadzorczej DFL.
— Pirotechnika w swojej podstawowej formie to czysta kultura kibicowska, która jest celebrowana w małej części stadionu i daje przyjemny obraz reszcie obiektu – skontrował z kolei Thomas Jost, przedstawiciel kibiców jako członek zarządu Unsere Kurve.