HomePiłka nożnaSkóraś przed wielką szansą na zaistnienie. Może zagrać przeciwko gigantowi

Skóraś przed wielką szansą na zaistnienie. Może zagrać przeciwko gigantowi

Źródło: własne

Aktualizacja:

W gronie potencjalnych kadrowiczów polecanych do obserwacji Michałowi Probierzowi regularnie pojawia się nazwisko Michała Skórasia. Skrzydłowy nie pomaga sobie w tej kwestii przeciętną grą w Club Brugge, ale we wtorek może otrzymać szansę zaistnienia na wielkiej scenie. Wszystko przez problemy zdrowotne jednego z kolegów.

Michał Skóraś

Sipa US / Alamy

TRUDNE POCZĄTKI

Gdy latem 2023 roku Belgowie zapłacili Lechowi Poznań sześć milionów euro odstępnego, oczekiwania względem zagranicznej przygody polskiego piłkarza były wysokie. Jego początki w nowym otoczeniu nie należą jednak do najłatwiejszych.

Na krajowym podwórku szanse otrzymywał sporadycznie, a głośniej zrobiło się o nim dopiero na przełomie listopada i grudnia. Wtedy zanotował dwie asysty w meczu Ligi Konferencji z Besiktasem. Na zdecydowanie lepsze czasy w Club Brugge przyszło mu jednak poczekać aż do wiosny.

Wówczas z urazem zaczął zmagać się Andreas Skov Olsen – 24-letni reprezentant Danii, który był podstawowym wyborem na prawym skrzydle, czyli pozycji, na której Skóraś otrzymywał swoje szanse najczęściej. Polak wykorzystał ten moment i przypomniał, że z jakiegoś powodu Belgowie zapłacili za niego Kolejorzowi sporą sumę.

Dwie asysty z Anderlechtem, po golu z Royalem Antwerpia i Genkiem, regularne występy także w Lidze Konferencji, w której Club Brugge zaszedł aż do półfinału przegrywając w nim 3:4 dwumecz z Fiorentiną. Ostatecznie Polak zakończył sezon z czterema bramkami i ośmioma asystami, co jednak przy dorobku wspomnianego Skova Olsena – 26 goli i 8 asyst – wyglądało dość blado. Nawet jeśli Duńczyk rozegrał prawie dwa razy więcej minut.

POWTÓRKA Z ROZRYWKI

Zaczął się nowy sezon, ale Skóraś spotkał na swej drodze powtórkę z rozrywki. Ponownie wchodzi co najwyżej z ławki rezerwowych – do tej pory w podstawowej jedenastce pojawił się tylko dwa razy, w obu przypadkach w lidze belgijskiej. Jeśli już dostaje szanse to na prawej flance, na której jednak rozgościł się Skov Olsen. Duński piłkarz zdążył już zdobyć cztery bramki i zanotować jedną asystę.

Ale… No właśnie – w najlepszym stanie nie jest jego łydka. Z tego powodu opuścił sobotni mecz z Westerlo, który Club Brugge wygrał 2:1. Nawet to nie przekonało jednak trenera Nicky’ego Hayena, żeby ponownie postawić na Polaka. Na prawym skrzydle posłał do gry 19-letniego Belga Chemsdine Talbiego, natomiast na lewym – 22-letniego Greka Christosa Tzolisa. Tego drugiego Skóraś zmienił na ostatnie niespełna pół godziny, ale prochu już nie wymyślił. Wynik ustalony jeszcze przed przerwą się nie zmienił.

Teraz już jednak cała Brugia spogląda w innym kierunku – na Ligę Mistrzów. Tam po inauguracyjnej porażce 0:3 z Borussią Dortmund udało się wygrać 1:0 w Austrii ze Sturmem Graz. Na całą drugą połowę w miejsce Skova Olsena pojawił się Skóraś, a Belgowie zwyciężyli dzięki bramce Tzolisa.

SZANSA NA SAN SIRO?

We wtorkowy wieczór o 18:45 powalczą na San Siro z Milanem i nie można wykluczyć, że będzie to być może największa okazja dla polskiego skrzydłowego, aby zwrócić na siebie uwagę sztabu kadry i przypomnieć o swoim istnieniu przed listopadowym zgrupowaniem. Wypełniony stadion w Mediolanie i prestiżowy rywal to warunki, z których można doskonale skorzystać w obecnej sytuacji Skórasia, a więc kiedy trzeba nieco odkurzyć swoje nazwisko.

Przed spotkaniem we Włoszech napływają różne informacje, ale szanse Polaka na wybiegnięcie w wyjściowym składzie nie są tak niskie jak miało to miejsce w poprzednich tygodniach. Pewniakiem do gry na lewej flance jest Tzolis, jednak w kwestii obsady prawego skrzydła wszystko ma się rozegrać pomiędzy Skovem Olsenem a Skórasiem. Duńczyk nie czuje się jeszcze w stu procentach zdrowy, nawet jeśli został powołany do kadry meczowej. Według zagranicznych mediów może zagryźć zęby i wziąć udział w wielkim dla Club Brugge meczu, ale jeśli postanowi nie ryzykować, wówczas na murawie ma pojawić się właśnie były zawodnik Lecha Poznań.

Dotychczasowe doświadczenie dziewięciokrotnego kadrowicza w europejskich pucharach zawiera już mecze z ciekawym rywalami – Benficą, Rangersami, Villarrealem czy Fiorentiną. W spotkaniu z przeciwnikiem o takiej sile medialnej jak Milan – i to jeszcze na stadionie rywala – Skóraś jednak jeszcze nigdy szansy nie dostał. A zwłaszcza teraz potrzebuje zaprezentować coś spektakularnego, mocnego, aby ponownie zwrócić na siebie uwagę i nieco naprostować przygodę w Belgii.

Gdyby 24-latek otrzymał szansę w wyjściowym składzie na San Siro, na prawej flance Brugii czekałoby go wyzwanie największe z możliwych. Zagrałby przeciwko Theo Hernandezowi i Rafaelowi Leao, którzy mogą nie być w najwyższej formie, ale niezmiennie są najcenniejszymi zawodnikami Milanu i największą bronią tego klubu. Rywalizacja z przeciwnikami o takiej klasie w przypadku polskiego skrzydłowego może się szybko nie powtórzyć.

OPCJA DLA KADRY

Dla narzekającego na brak wielu rozwiązań na skrzydłach Probierza, Skóraś może stanowić bardzo ciekawą opcję. A już zwłaszcza, że selekcjoner niechętnie patrzy w kierunku Matty’ego Casha, a jedyną wiarygodną dla niego opcją na prawą stronę pozostaje Przemysław Frankowski. Lewa flanka – podobnie jak w Club Brugge – w kadrze aktualnie wydaje się poza zasięgiem byłego gracza Kolejorza, jako że swoją pozycję ugruntował Nicola Zalewski, nawet jeśli ma swoje problemy w Romie.

Trzecia kolejka fazy ligowej Ligi Mistrzów wystartuje w Mediolanie i możemy być przekonani, że jeśli tylko Polak otrzyma szansę, to sztab kadry zasiądzie do oglądania meczu skwapliwie z notatnikiem w ręku. Jeśli przypominać o sobie i wracać do świadomości kibiców reprezentacji Polski, a przy tym poprawiać swoją sytuację w klubie, to właśnie w takie wieczory jak ten.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Manchester United zgarnie gwiazdę? To mogłoby być ogromne wzmocnienie
Kane się nie zatrzymuje! Kolejny hattrick na koncie. Bayern rozbił Augsburg
Wisła dzieli się punktami ze Stalą. Piękny gol Zwolińskiego [WIDEO]
Odmieniony Śląsk remisuje z Jagiellonią! Jezierski z wejściem smoka
“Płuca Barcelony” wracają na dobre. Kibice długo czekali na tę wieść
Neymar zasugerował gdzie trafi? To może być hit
Dwie kontuzje w Śląsku. Klub oficjalnie potwierdził
Zwoliński z cudowną bramką! Ależ się zabawił! [WIDEO]
Amorim zabrał głos przed swoim debiutem! Jasna deklaracja
Guardiola w piątej lidze angielskiej? Kibice dostali słowo