HomePiłka nożnaOn powinien dostać szansę w reprezentacji Polski. Podoliński: Jeden z najciekawszych

On powinien dostać szansę w reprezentacji Polski. Podoliński: Jeden z najciekawszych

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

Robert Podoliński zdradził kogo chciałby zobaczyć w reprezentacji Polski. Zdaniem eksperta, taki pomocnik przydałby się naszej kadrze.

Robert Podoliński

Kanał Sportowy

Robert Podoliński o potencjalnym powołaniu Radosława Murawskiego

Robert Podoliński w programie “Liga PL” wypowiedział się, kto jego zdaniem w ostatnim czasie najbardziej zasłużył na powołanie do reprezentacji Polski. Według byłego trenera Podbeskidzia najlepszą opcją do środka pola byłby Radosław Murawski. Piłkarz Lecha Poznań stworzył świetny duet w pomocy z Antonim Kozubalem. Kolejorz między innymi dzięki jego grze zajmuje obecnie pierwsze miejsce w ligowej tabeli.

– Murawski robi taką robotę. Ja już dostałem trochę na Instagremie prywatnych wiadomości, żeby nie pchać “Murasia” do kadry. Będę konsekwentny, proszę pisać. W takiej dyspozycji Murawski jest jednym z najciekawszych środkowych pomocników mogących grać w reprezentacji Polski.

Radosław Murawski w obecnym sezonie PKO BP Ekstraklasy rozegrał 11 meczów. 30-latek w wielu spotkaniach jest wiodącą postacią w środku pola. Nie zdobył jeszcze ani gola ani asysty, ale jego główną rolą w meczu jest zabezpieczanie defensywy, co obecnie wychodzi mu bardzo dobrze.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Carlo Ancelotti wróci do ojczyzny? Dwa kluby chcą szkoleniowca!
Korona Kielce straciła zwycięstwo! Piast wyszarpał remis
Arsenal chce fortunę za Jakuba Kiwiora!
Górnik szuka nowego napastnika. Brazylijczyk na celowniku!
Bayern straci swoją gwiazdę?! Gigant z lig TOP5 chce przechwycić zawodnika!
Legia szuka trenera. Media: On może zastąpić Goncalo Feio
Barcelona wraca do ligowego grania! Media przewidziały skład!
Gwiazda City chce grać z Lewandowskim i Szczęsnym!
Dwóch Polaków może stracić trenera! Klub rozczarowuje na całej linii!
Fatalne wieści ws. Piotra Zielińskiego. Może nie zdążyć na hit