Gikiewicz nie spodziewał się tego
36-letni bramkarz od kilku miesięcy znów występuje na boiskach Ekstraklasy po odejściu z Turcji. Jak dotąd zdołał w Widzewie rozegrać 26 spotkań, w których sześciokrotnie zdołał zachować czyste konto. Gikiewicz okazał się również bardzo ważną postacią w szatni zespołu, która jest osłabiona brakiem swojego kapitana – Bartłomieja Pawłowskiego.
W programie “Czas Decyzji” golkiper łodzian poruszył temat kwestii organizacyjnej w Ekstraklasie, która jego zdaniem mocno kuleje. Dla Gikiewicza najważniejsze jest, aby piłkarz skupił się w pełni na grze w piłce i nie robił dodatkowych, zbędnych rzeczy.
– Moje początkowe pytanie w Widzewie dotyczyło kwestii noszenia torby i swoich rzeczy. W Niemczech jest to niespotykane na każdym możliwym poziomie. Tam są od tego kitmani, wkłada się rzeczy do skrzyni, a reszta jest w kosmetyczce. Dodatkowo, w Polsce kilka stanowisk jest niepotrzebnych, mimo że pieniądze są. Brakuje jasnej i klarownej struktury – mówił Gikiewicz