Chandler ocenił walkę McGregor – Hooker
Choć Conor McGregor od ponad trzech lat nie pojawił się w oktagonie UFC, a dwie jego ostatnie walki zakończyły się bolesnymi porażkami z Dustinem Poirierem, to wciąż jest elektryzującą postacią w branży. Irlandczyk zapowiada już swój portowy do klatki, który może nastąpić dopiero w przyszłym roku, ale do tego czasu zdoła uzbierać prawdziwą kolejkę chętnych do zmierzenia się z nim.
Jedną z postaci gotowych podjąć McGregora z pewnością będzie Michael Chandler. Obaj mieli zmierzyć się w czerwcu tego roku, ale wówczas plany pokrzyżowała kontuzja Irlandczyka. “Iron” nie zamierzał czaskach zbyt długo na jedną z gwiazd federacji i już w listopadzie stanie przed kolejnym, bardzo ciekawym, wyzwaniem.
– Sprawa toczy się od niemal dwóch lat. Nie będę marnował czasu ani energii, żeby się tym martwić. Najlepsze jest to, że mam teraz przed sobą wielkie zadanie – 16 listopada walka z Charlesem Oliveirą – rzucił Chandler w programie “The Ariel Helwani Show”.
Amerykanin odniósł się również do szeroko komentowanego starcia McGregora z Danem Hookerem. Jego zdaniem UFC może na takim zestawieniu więcej stracić niż zyskać. Jednocześnie zapowiedział, że o pojedynek z “Notoriousem” raczej się nie obawia.
– Nie sądzę, że UFC będzie bardzo chętne na walkę McGregor vs Hooker w porównaniu z McGregor vs Chandler, bo nasza walka i tak musi się odbyć. Nie jestem tym zmartwiony – ocenił Amerykanin.