Lider Meksyku
Reprezentacja Meksyku pokonała w meczu towarzyskim USA wynikiem 2:0. Sam wynik nie był tu jednak najważniejszy. Poza radością z prestiżowego zwycięstwa z odwiecznym rywalem meksykańscy kibice mogli w tym meczu przeżyć także inną wyjątkową chwilę, jaką było pożegnanie legendy swojej reprezentacji.
Andres Guardado oficjalnie zakończył grę w narodowych barwach. 38-latek opuścił boisko, gdy czas spotkania przekroczył już 18 minut. To właśnie z tym numerem występował wyjątkowy pomocnik. Był to dla niego już 182. mecz w kadrze. Warto wspomnieć, że to zasłużony gracz, który grał na pięciu Mundialach! Występowął na nich nieprzerwanie od 2006 roku.
Co ciekawe, to niezapomniane pożegnanie miało miejsce w jego rodzinnym mieście, czyli Guadalajarze. Fani zgotowali mu niesamowitą owację na stojąco, a koledzy z drużyny tuż po jego zejściu z boiska strzelili pierwszego gola w tym spotkaniu. Następnie dołożyli jeszcze drugie trafienie i wspólnie mogli cieszyć się z pokonania USA 2:0.