Ferguson odstawiony na boczny tor
Sir Alex Ferguson w najbliższym czasie straci pracę w Manchesterze United. Szkot przez przez lata pełnił funkcję globalnego ambasadora. Zwolnienie legendy jest związane z sytuacją ekonomiczną na Old Trafford. Czerwone Diabły w ostatnich pięciu latach zanotowały straty wynoszące około 370 milionów funtów. Dodatkowo od przejęcia klubu przez firmę INEOS zatrudnienie straciło 250 osób, a niektórym pracownikom obcięto pensję.
Według Mike’a Keegana to nie koniec rewolucji w szeregach 20-krotnych mistrzów Anglii. 82-latek został poproszony o niewchodzenie do szatni zawodników w Teatrze Marzeń. Zalecania dotyczą także klubowego zarządu. W bieżących rozgrywkach podopieczni Erika ten Haga z ośmioma punktami zajmują 14. miejsce w tabeli. Jakby tego było mało, piłkarze zostali rozbici na własnym stadionie przez Liverpool i Tottenham. Oba spotkania zakończyły się wynikiem 0:3.
Ferguson to bez wątpienia jeden z najwybitniejszych szkoleniowców w historii futbolu. Emerytowany trener pracował w Manchesterze od 1986 do 2013 roku. Do klubowej gabloty dołożył natomiast 13 mistrzostw kraju, dwie Ligi Mistrzów i pięć Pucharów Anglii. Mistrzostwo wywalczone w sezonie 12/13 jest ostatnim triumfem giganta w Premier League.