PSG w ogniu krytyki ze strony Mbappe
Relacje Kylian Mbappe z Paris Saint Germain są w ostatnim czasie, delikatnie mówiąc, dość napięte. Od czasu wygaśnięcia umowy gwiazdora z klubem i jego odejścia za darmo, głośno komentowała była choćby sprawa zaległości paryżan w wypłatach Francuza. We wtorek obie strony tego sporu mają stanąć przed trybunałem arbitrażowym, w ten sposób próbując znaleźć rozwiązanie.
Tymczasem, podczas październikowej przerwy na mecze reprezentacyjne Mbappe nie znalazł się w składzie Franci na spotkania Ligi Narodów z Izraelem i Belgią. Didier Deschamps chciał umożliwić zawodnikowi Realu Madryt odpoczynek i pełne wyzdrowienie po niedawnej kontuzji. Zamiast skupić się na rehabilitacji, Mbappe wybrał się jednak do Sztokholmu, gdzie widziany był w nocnym klubie. Przyłapanie gwiazdora w takich okolicznościach rozwścieczyło Francuzów, a ich nastroje spotęgowały doniesienia szwedzkiej prasy sugerujące, że podczas wyjść do klubów mogło dojść do gwałtu.
Sam piłkarz Realu Madryt odniosł się do wszelkich doniesień w krótkich słowach: – Fake News! Staje się to takie przewidywalne, słysząc zegarek, jakby przez przypadek. W ten sposób Mbappe zasugerował, że za doniesieniami szwedzkich mediów może stać PSG, które miało dyskredytować go przed wtorkowym posiedzeniem trybunału arbitrażowego.