Anglia szuka selekcjonera
Lee Carsley został wybrany tymczasowym selekcjonerem Anglii w związku z rezygnacją Garetha Southgate’a po tegorocznych Mistrzostwach Europy. Były trener reprezentacji “Synów Albionu” do lat 21 wprowadził wiele zmian już od pierwszych dni swojej kadencji. Postawił na całkowicie inny futbol, bardziej dominujący posiadanie piłki. Zaufał innym zawodnikom oraz zmienił także taktykę. Wrześniowe zgrupowanie Anglia zakończyła z dwoma zwycięstwami i bilansem bramkowym 4:0.
Pojawiały się wtedy informacje, że jeśli taka dyspozycja kadry się utrzyma, to być może władze angielskiej federacji zaproponują Carsley’owi długoterminowy kontrakt. Październikowy obóz Anglia zaczęła jednak od przegranej 1:2 z Grecją. “The Telegraph” informuje, że już przed tym starciem Lee Carlsey miał poważne wątpliwości co do tego, czy chce być pełnoprawnym następcą Garetha Southgate’a. Ma rosnąć przekonanie, że 50-latek zakończy swoją przygodę z kadrą po listopadowym zgrupowaniu.
Źródło podkreśla, że wymarzonym wyborem Anglii na stanowisko nowego selekcjonera byłby Pep Guardiola. Wśród bardziej realnych kandydatów wymienia się Thomasa Tuchela, byłego trenera Bayernu, Grahama Pottera, byłego szkoleniowca Chelsea i Eddiego Howe’a, aktualnie prowadzącego Newcastle.