HomePiłka nożnaWojciech Szczęsny ocenił Zielińskiego. Krychowiak wszystko słyszał

Wojciech Szczęsny ocenił Zielińskiego. Krychowiak wszystko słyszał

Źródło: TVP Sport

Aktualizacja:

Wojciech Szczęsny podkreślił, że Piotr Zieliński nigdy nie będzie Grzegorzem Krychowiakiem. Dodatkowo w meczu ze Szkocją zabrakło nam fizyczności, której pomocnik Interu Mediolan po prostu nie ma. Świeżo upieczony zawodnik Barcelony udzielił wywiadu dla TVP Sport.

Szczęsny i Krychowiak reprezentacja Polski

Zuma Press / Alamy

Szczęsny stawia na Krychowiaka

Wojciech Szczęsny został pożegnany przez kibiców reprezentacji Polski na murawie Stadionu Narodowego przed meczem z Portugalią w Lidze Narodów. Równocześnie podziękowania za grę w kadrze otrzymał Grzegorz Krychowiak. Obaj zawodnicy dostali okolicznościowe koszulki z rąk prezesa PZPN – Cezarego Kuleszy. Znalazły się na nich ich nazwiska oraz liczby rozegranych spotkań – odpowiednio 84 i 100.

Nowy bramkarz Barcelony, w obecności Krychowiaka postanowił ocenić grę Piotra Zielińskiego na pozycji numer sześć. – W fazie ofensywnej był wartością dodaną. Natomiast w fazie defensywnej, Piotrek nie będzie nigdy Grześkiem Krychowiakiem – podkreślił. – Mądrze gada! – dodał były zawodnik PSG. – W meczu ze Szkocją dobrze wyglądaliśmy, gdy byliśmy przy piłce. Bez niej brakowało fizyczności w środku pola, której nie ukrywajmy “Zielu” nie ma. Jeśli chcemy prowadzić grę, to jest idealną postacią na tę pozycję, którą przez wiele lat była zajmowana przez tego dżentelmena (Krychowiaka) – podsumował 34-latek na antenie TVP Sport.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Real Madryt nie dał szans Leganes. Piękny gol Valverde i pewny triumf
Radomiak odwlecze rewolucję? Najnowsze wieści
Lukaku ukąsił byłą drużynę! Napoli wygrało z Romą! [WIDEO]
Furukawa bohaterem Górnika! Zabrzanie wygrali z Piastem [WIDEO]
Remis w debiucie Amorima! Manchester United podzielił się punktami z Ipswich
Inaki Pena deklasuje pod tym względem konkurencje. Najlepszy w Europie
Szok na meczu 1. Ligi. Pirotechnika w… karetce
Flick się doczekał. Gwiazda Barcelony w końcu wraca
Arne Slot przeszedł do historii. Niebywały start w jego wykonaniu
Ekstraklasa znów bez VAR! Kolejne problemy z systemem