HomePiłka nożnaFlavio Paixao: Gdyby Lewandowski grał w reprezentacji Portugalii, miałby więcej goli [WYWIAD]

Flavio Paixao: Gdyby Lewandowski grał w reprezentacji Portugalii, miałby więcej goli [WYWIAD]

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

Flavio Paixao zna polską piłkę, jak mało kto. W 2014 roku trafił do Śląska Wrocław, później do Lechii Gdańsk. Dziś Portugalczyk dzieli życie między Gdańskiem a Portugalią i mówi nam, co będzie największym atutem reprezentacji Roberto Martineza w starciu z Polakami.

Flavio Paixao i Robert Lewandowski

Zuma Press / Sipa US / Alamy

Flavio Paixao wskazał najlepszych piłkarzy świata

Karolina Jaskulska: Polska zagra w sobotę z Portugalią na Stadionie Narodowym. Zamierzasz oglądać?

Flavio Paixao: Mecz o 20.45, więc plan jest taki: najpierw o 8 rano jadę na golfa, wracam do domu, a później planuję oglądać mecz (śmiech). Zapowiada się ciekawe widowisko.

Komu będziesz kibicował?

Na pewno moje serce jest trochę podzielone, pół na pół. Jestem Portugalczykiem, ale od wielu lat mieszkam w Polsce i kocham ten kraj. Myślę, że kibicuję tak 50/50, ale z minimalnym wskazaniem na Portugalię. Świetni piłkarze przyjeżdżają do Polski, to będzie wielkie święto na Stadionie Narodowym.

Czego reprezentacja Polski powinna spodziewać się po Portugalii?

Przede wszystkim gry ofensywnej. Portugalia to drużyna grająca od zawsze do przodu, chcąca atakować i mająca wielką jakość w ofensywie. To najważniejszy punkt gry. Mają Cristiano Ronaldo w polu karnym, najlepszego napastnika świata. Jest wielu bardzo dobrych piłkarzy, którzy będą atakować. Ale myślę, że Polska też się postawi. 

Szykuje się też pojedynek strzelecki – Cristiano Ronaldo kontra Robert Lewandowski.

Dla mnie to dwóch najlepszych napastników świata. Oczywiście Cristiano jest dłużej na topie i generalnie jest najlepszy w całej historii piłki nożnej. Lewandowski to też świetny piłkarz. FC Barcelona gra bardzo ofensywnie i on zdobywa w tym sezonie mnóstwo zdobywa mnóstwo bramek. Z drugiej strony pamiętajmy, że w reprezentacji nie strzela tyle, z powodu innego stylu, innej taktyki. Polska gra mniej ofensywnie. Gdyby Robert Lewandowski występował w reprezentacji Portugalii, strzelałby jeszcze więcej!

Jutro w jednej drużynie wystąpi Ronaldo, który będzie szukał błędów obrońców i czekał w polu karnym na okazje. Myślę, że Polska też musi podejść wysokim pressingiem i lepiej bronić.

Patrzę na statystyki Lewandowskiego i Ronaldo w meczach reprezentacji. Widać dysproporcję.

To jest to, co powiedziałem. Barcelona gra ofensywnie, a w kadrze to inaczej wygląda. Co do Ronaldo, w ostatnim meczu Ligi Narodów ze Szkocją wszedł na boisko w drugiej połowie i od razu zdobył bramkę. Też ma bardzo dobry sezon, w Arabii ciągle strzela. To są dwaj najlepsi napastnicy.

Robert Lewandowski Cristiano Ronaldo
Lewandowski i Ronaldo FOT. Sipa US/ dpa picture alliance / Alamy

Bruno Fernandes nie ma dobrego startu w Manchesterze United. A czy jego rola w drużynie narodowej się zmieniła?

To jest na pewno zawodnik o wielkim charakterze i ambicji. To, że nie idzie mu w klubie, nie znaczy, że nie idzie mu w kadrze. Bruno Fernandes zawsze gra bardzo dobrze w reprezentacji i daje jej dużo jakości. 

Jak bardzo zmieniła się reprezentacja Portugalii pod wodzą Roberto Martineza?

Pewnie, że trochę się zmieniło. Aktualnie Portugalia gra bardziej ofensywnie, bardzo dużo atakuje. Roberto Martinez to trener myślący ofensywnie i pokazał to od początku swojej pracy. Jest progres, co widać. Santos grał trochę inaczej, defensywniej. Teraz strzelają więcej goli. Widać to było chociażby w ostatnim meczu Portugalii ze Szkocją w Lidze Narodów. Oddali bardzo dużo strzałów (27, z czego 8 celnych – przyp. red).

Zmienię trochę temat. Co Flavio Paixao porabia na emeryturze?

Odpoczywam i robię to, co zawsze chciałem robić. Bardzo dużo czasu spędzam na grze w golfa w Pasłęku. Od czasu do czasu jeździmy na wakacje. Cały czas jestem w Gdańsku, ale zaraz znów jadę do Portugalii. W Polsce była wspaniała pogoda w tym roku, ale teraz zaczyna być chłodniej. Może to ten moment, aby wyjechać (śmiech). 

Ogólnie dużo odpoczywam. Nie ma tego stresu, który towarzyszył mi podczas kariery. Golf to kompletnie inny sport.  

Widuję cię czasami na stadionie.

Tak, czasami oglądam mecze. Byłem na spotkaniu Lechii z Widzewem Łódź, później pojechałem do Warszawy na Legię z Realem Betis. Czasami, ktoś zaprosi mnie na jakieś mecze i nie odmawiam.

Lechia Gdańsk
PressFocus

Co sobie myślisz, gdy patrzysz w tabelę Ekstraklasy? Lechia i Śląsk, twoje byłe kluby, są na dole.

Jeśli chodzi o Lechię to już na początku sezonu, przed meczem ze Śląskiem mówiłem, że potrzebne jest 6-7 transferów do klubu. Piłkarzy, którzy mają doświadczenie. Ekstraklasa to nie I liga, tutaj trzeba doświadczenia. Lechia to młody zespół, to widać. To moja ocena. 

A Śląsk Wrocław? To jest bardzo dziwna i trudna sytuacja. 4 punkty w 9 meczach? Mało. Jest połowa października i Śląsk musi punktować. Wygląda to na razie źle i czekam, aby coś się zmieniło.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Zieliński docenia kolegę z reprezentacji. To on może być jego następcą
Bruno Fernandes wychwala Oyedele. Wielkie słowa uznania
Podolski udał się do szpitala. Odwiedził poszkodowanego kibica
Puchacz przyznał się do błędu. Wyjaśnił swój gest
WTA w Wuhan: Sabalenka nie ma sobie równych. Jest już w finale
Prezydent Brazylii szokuje. Wpadł na absurdalny pomysł
Toni Kroos zrobił ważny krok. Nie wyklucza tej pracy
Był jedną z twarzy sukcesów Liverpoolu. Ogłosił zakończenie kariery
Zieliński wyróżnił Lewandowskiego. Co za słowa o rodaku
Zieliński nie jest fanem tego eksperymentu Probierza. Szczere słowa