Marcin Różalski o swoich pierwszych pieniądzach za walkę
Marcin Różalski przygotowuje się do pojedynku z Mariuszem Wachem, którą stoczy już w piątek 11 października na gali Strike King 3. Walka odbędzie się w formule K1. Tuż przed galą Różal zdradził ile udało mu się zarobić, za stoczenie swojej pierwszej zawodowej walki. Były mistrz KSW wypowiedział się również ogólnie na temat pieniędzy w jego życiu.
– Pierwszą walkę zawodową stoczyłem za 150 złotych. Czy naprawdę w dzisiejszych czasach wszystko jest do kupienia? Mam na stole ogromną kwotę za gale freakowe. Wybrałem Strike King za trzy-cztery razy mniej – powiedział 46-latek. – To nie jest prawda, że pieniądze nie dają szczęścia. Możesz kupić sobie jacht i będziesz zadowolony. Ktoś powie, że zdrowie ważniejsze od pieniędzy. Nie, k**wa. Bo jak zachorujesz, to nie wyzdrowiejesz bez pieniędzy – stwierdził Różalski.
Kwota, o której wspomina Różal wydaje się być z perspektywy dzisiejszych czasów czymś niewyobrażalnym. W świecie freak fightów mowa jest o kwotach sięgających nawet miliona złotych. Jak jednak widać Marcina Różalskiego od zawsze interesował przede wszystkim sport.