HomePiłka nożnaBonus 400 za bramkę Polski w meczu z Portugalią

Bonus 400 za bramkę Polski w meczu z Portugalią

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

Biało-czerwonych czeka w sobotę trudne zadanie. W kolejnym meczu Ligi Narodów zmierzą się na Stadionie Narodowym w Warszawie z Portugalią. STS oferuje nowym klientom bonus 400 zł za typ na bramkę reprezentacji Polski.

Kurs 200 na gola Polski

O drugie zwycięstwo w obecnej edycji Ligi Narodów zagra w sobotę reprezentacja Polski. Rywalem Biało-czerwonych będzie Cristiano Ronaldo i spółka, czyli reprezentacja Portugalii. Przy okazji tego spotkania warto zwrócić uwagę na promocję STS. Bukmacher oferuje 400 zł bonusu za trafiony typ na bramkę Polski w sobotnim meczu. Z oferty skorzystasz rejestrując konto w STS z kodem promocyjnym KSVIP400.

  1. Załóż konto w STS z kodem promocyjnym KSVIP400 klikając w ten link. Zaakceptuj przy tym zgody marketingowe
  2. Wpłać na swoje konto w STS co najmniej 50 zł
  3. Postaw z minimum 2 zł zakład pojedynczy lub AKO obejmujący wytypowanie gola dla Polski w spotkaniu z Portugalią
  4. Trafiając kupon, otrzymasz dodatkowo bonus 400 zł

Artykuł sponsorowany
STS to legalny polski bukmacher z numerem licencji Ministerstwa Finansów DAG10. 6831.4.2023.
Gra u nielegalnych podlega karze | Hazard może uzależniać | 18+

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Jest nowy faworyt do mistrzostwa Polski! Oto najnowsze wyliczenia
Simundza po tym pytaniu milczał dziesięć sekund. Śląsk ma problem do rozwiązania
Nowy lider Serie A leżał na deskach. Nagle doszło do zwrotu akcji [WIDEO]
Jan Bednarek podbija Portugalię. Kolejna nagroda!
Szykuje się rozbiórka Polonii Bytom. Nie tylko trener i piłkarze, ale również on
Tak wygląda tabela Betclic 1. Ligi na koniec rundy jesiennej! Wszystko jasne
Czystki w Arce Gdynia rozpoczęte. Trzech piłkarzy oficjalnie poza projektem
Fatalne informacje dla Śląska Wrocław. Kolejne komplikacje
Oto nowy lider PKO BP Ekstraklasy! Sensacja stała się faktem [WIDEO]
Legia wydała na niego fortunę, a on tylko rozczarowuje. W te liczby nie chce się wierzyć