Porro ma trudne zadanie przed sobą
Dani Carvajal był fundamentalną postacią reprezentacji Hiszpanii podczas ich wielkiego sukcesu na tegorocznych Mistrzostwach Europy. Zakładano, że doświadczony gracz Realu Madryt będzie podstawowym prawym defensorem kadry jeszcze przez co najmniej kilka lat. Jego poważna kontuzja z meczu z Villarrealem skomplikowała jednak tę sprawę i Luis de la Fuente musi już teraz szukać rozwiązań. Oczywistym wyborem wydaje się być w takiej sytuacji Pedro Porro.
25-letni zawodnik Spurs podchodzi do tego zadania z dużą skromnością i pokorą. Wie, że ma przed sobą wiele pracy i wie, jak utytułowanych i jakościowych piłkarzy musi zastąpić. Jak sam przyznaje w wywiadzie z “Relevo” – Carvajal i Navas są jego idolami.
— Każdego dnia wstaję, by się poprawiać. Jestem zawodnikiem, który zawsze chce więcej, który dba o najmniejsze szczegóły. Nie możesz stać w miejscu. Jestem bardzo szczery, mówię jak jest. Wciąż mam wiele do zrobienia, mam 25 lat. Patrzę na kariery Jesusa Navasa oraz Daniego Carvajala i mówię: “jestem gó**em”. Taka prawda. Mam nadzieję, że pewnego dnia będę jak oni, bo to są moi idole – rozpoczął szczerze gracz Totenhamu.
— Oczywiście, że chciałem pojechać na Mistrzostwa Europy. Mieliśmy tam jednak dwóch bardzo dobrych obrońców, dla mnie najlepszych w historii. Zestawiasz się z nimi i mówisz: “muszę poczekać”. Byłem podekscytowany tym turniejem, ale musiałem wspierać zespół z domu. I wyszło nam to na dobre – kontynuował 25-latek. Luis de la Fuente ostatecznie zrezygnował z powołania Porro na EURO, stawiając na doświadczenie – czyli właśnie Carvajala i Navasa.
Porro został również zapytany o doniesienia medialne łączące go z Realem Madryt – szczególnie teraz, po kontuzji Daniego Carvajala. Gracz przyznał, że schlebiają mu takie plotki, choć skupia się on całkowicie na londyńskiej ekipie. — To jasne, że jestem dumny z łączenia mnie z Realem Madryt – to znaczy, że jestem na dobrej drodze. Teraz jestem jednak w pełni skoncentrowany na moim klubie, Tottenhamie – przyznał Hiszpan.
Pedro Porro definitywnie trafił do Tottenhamu latem 2023 roku w ramach transferu ze Sportingu za 40 milionów euro – choć zaczął reprezentować ten zespół już sześć miesięcy wcześniej za pośrednictwem wypożyczenia. Łącznie dla “Kogutów” zagrał w 62 spotkaniach, w których strzelił osiem goli i zanotował dziesięć asyst. W reprezentacji Hiszpanii zagrał dotychczas w trzech spotkaniach.