Solidny występ Sochana na start preseasonu
Spurs zagrali m.in. bez Victora Wembanyamy czy Chrisa Paula. Nieco ponad 20 minut dostał za to Sochan, który pojawił się na parkiecie w różowych włosach – tak jak podczas dnia dla mediów. Wydaje się, że reprezentant Polski wraca więc do swojego znaku rozpoznawczego z debiutanckiego sezonu, kiedy to często zmieniał kolor włosów.
Mecz zakończył on z dorobkiem dziewięciu punktów (4-7 z gry), sześciu zbiórek oraz czterech asyst i bloku. W pierwszej kwarcie trafił ładny rzut za trzy z czystej pozycji. Piłka nabrała bardzo dobrej rotacji, co nie uszło uwadze komentatorów. Skrzydłowy dobrze wyprowadzał także swoich kolegów na pozycje po akcjach tyłem do kosza. Przydaje się więc doświadczenie zebrane w trudnej dla niego roli rozgrywającego w minionych rozgrywkach.
Najlepszym strzelcem meczu był Julian Champagnie, który zapisał na konto 22 punkty. Spurs rozegrają jeszcze cztery przedsezonowe spotkania. Najbliższe w nocy ze środy na czwartek, kiedy to o godz. 1:00 czasu polskiego zmierzą się u siebie z Orlando Magic.