Matty Cash nie ma ochoty na język polski?
Matty Cash zadebiutował w reprezentacji Polski w eliminacjach do mistrzostw świata w Katarze, a konkretnie w meczu z Andorą (4:1). Piłkarz Aston Villi wziął następnie udział w głównym turnieju i wystąpił w każdym z czterech spotkań Biało-Czerwonych. Natomiast pierwsze trafienie w narodowych barwach zanotował w zremisowanym starciu z Holandią w Lidze Narodów.
Aktualnie trenerem Polaków jest Michał Probierz. Boczny defensor jak do tej pory, dwukrotnie otrzymał szansę od byłego szkoleniowca Cracovii. Ostatni raz 27-latek wyszedł w podstawowym składzie w rywalizacji z Estonią w półfinale baraży o awans na Euro 2024. Jednak w 11. minucie opuścił murawę z powodu kontuzji. Finalnie nie pojechał również na niemiecki turniej, a kadrowicze zajęli ostatnie miejsce w grupie D.
W rozmowie z Mateuszem Borkiem z “Kanału Sportowego” prawy obrońca poruszył temat nauki języka polskiego. – Mówiłem mamie, że teraz chciałbym, żebym uczył się polskiego jako dziecko i byłoby mi łatwiej. To bardzo trudny język. Ciężko znaleźć czas na naukę między meczami – powiedział.
Słowa wychowanka Nottingham Forest skomentował Mateusz Święcicki, który zasugerował lenistwo zawodnika. – Matty’emu się nie chce. Miał dużo czasu, by podszkolić polski. Fakt to trudny język, ale nie trzeba mieszkać w Polsce na co dzień, by go opanować – napisał dziennikarz na X.