HomePiłka nożnaBorek prześwietla Casha: Nie miałem kontaktu z Probierzem. Uwielbiam Polaków, chcę wrócić!

Borek prześwietla Casha: Nie miałem kontaktu z Probierzem. Uwielbiam Polaków, chcę wrócić!

Źródło: własne

Aktualizacja:

– To było dla mnie najtrudniejsze lato. Mam na myśli Euro. Oglądanie meczów w telewizji… Tak bardzo chciałem tam być. Czuję, że mogłem mieć wpływ na drużynę – mówi nam Matty Cash. W Birmingham spotkalismy się z prawym obrońcą Aston Villi.

Mateusz Borek, Matty Cash

Mateusz Borek, Matty Cash. Fot. własne

MATEUSZ BOREK: Wolisz rozmawiać po polsku czy po angielsku?

MATTY CASH: Dzisiaj po angielsku.

A co z twoim polskim? Jest coraz lepiej czy nie?

Nie, szczerze mówiąc, jest to bardzo trudny język. Mówiłem mojej mamie, że gdybym się uczył polskiego od dziecka, to byłoby mi teraz dużo łatwiej. Znam kilka zwrotów. Znalezienie czasu na naukę pomiędzy meczami jest trudne. Myślę, że żeby mówić płynnie w jakimś języku, trzeba to robić nieustannie. Bardzo chciałbym to robić. Żałuję, że nie robiłem tego od małego, ale teraz to trudne.

Ale to już chyba ostatnia wymówka, bo teraz wiem, że Tommy (rzecznik Aston Villi – przyp.red.) jest Polakiem. Mówi płynnie po polsku. Oliwier Zych mówi po polsku. Więc Matty Cash musi się nauczyć.

Wiem. Muszę.

Dobrze. Aston Villa jest w nowej sytuacji. Teraz, po dwóch latach, to klub Ligi Mistrzów. Co o tym myślisz?

Myślę, szczególnie po ostatniej nocy (meczu Aston Villa – Bayern 1:0 – przyp.red.), pokazujemy prawdziwą jakość. Wcześniej mieliśmy naprawdę dobre występy i myślę, że nowy menedżer dał nam prawdziwą motywację, aby chcieć iść dalej i być klubem o ugruntowanej pozycji w Lidze Mistrzów. Teraz właśnie to robimy. To dla nas nowa droga.

Unai Emery wywarł duży wpływ. Jak zmienił się klub?

Klub zmienił się bardzo. Menedżer jest oczywiście kluczową częścią tej zmiany. Ale myślę, że w każdym aspekcie przeszliśmy na inny poziom. Ale tak, najważniejszy jest menedżer. Informacje, które nam przekazuje, taktyka, którą nam daje. Przed meczem z Bayernem mieliśmy dwie godziny rozmów taktycznych. Mieliśmy dwugodzinne spotkanie, a on przewidywał sytuacje i pokazywał nam na klipie wideo i było to wszystko, co potem wydarzyło się w grze. Mówił nawet do napastników i pomocników, “Neuer, bramkarz, lubi schodzić z linii, więc jeśli możesz szybko rzucić okiem i strzelać, zrób to”. Durán zdobył zwycięską bramkę w ten sposób. Są to małe różnice, które odróżniają zwykłych menedżerów od tych najwyższej jakości. Drobne szczegóły, a nie ogromne kwestie. Tyle tylko, że te małe robią różnicę.

No dobra, ale dwugodzinne rozmowy? Zawodnicy nie śpią?

Nie, bo to naprawdę działa. To nie tylko ten mecz. Przy wielu starciach mamy dwugodzinne spotkania.

Więc oznacza to, że wyjątkowość Emery’ego jest w taktyce?

Tak. Taktycznie jest niesamowity. Zawsze powtarzam, że pod względem
taktycznym w mojej opinii to najlepszy menedżer, jakiego znam, na pewno, z którym kiedykolwiek pracowałem. Fakt, że znajduje szczegółowe informacje, które nam daje, sprawia, że czujemy się pewniej, gdy wchodzimy na boisko, nie muszę się o nic martwić. Mogę po prostu grać i wiem, gdzie są inni zawodnicy. Mogę czasem podać piłkę na oślep i wiem, gdzie będą koledzy.

Jak ogólnie zmienił się futbol Aston Villi pod wodzą Unaia Emery’ego? Czy możesz podać nam jakieś szczegóły?

Na przykład sposób, w jaki się ustawiamy, gdy gramy jako trójka, a potem czasami lewy obrońca pójdzie wyżej, ale wtedy… To też zależy od tego, z kim gramy. Czasami pozwolą mi wejść nieco wyżej. Trudno to wytłumaczyć, ale z kimkolwiek gramy, to mamy różne formacje i różne taktyki gry. I bardzo wyraźnie mówi nam, jak chce grać ten mecz.

Czy uczysz się różnych systemy gry?

Tak, choć zwykle jest to ten sam system, ale sposób, w jaki gramy w tym systemie się różni. Czasami mam trochę więcej miejsca, czasami będę nieco bardziej defensywny. Chodzi o ilość przestrzeni; gdzie się ruszyć na boisku i tak dalej.

Jak rozwijasz się pod wodzą Unaia Emery’ego?

Myślę, że musiałem nieco zmienić swoją grę. W przypadku poprzednich menedżerów, pozwalano mi iść do przodu i atakować, kiedy chcę. Teraz lepiej zrozumiałem grę – mogę być nieco bardziej wszechstronnym, decydując kiedy iść, a kiedy zostać. Więc teraz mogę grać prawie jako środkowy obrońca, mogę grać w płaskiej trójce i podawać zamiast biegać. Kiedy jest odpowiedni czas, zawsze mogę iść wyżej, ale muszę widzieć grę i zrozumieć kiedy jest czas, zobaczyć, gdzie jest miejsce.

Zawsze byłeś głodny piłki, prawda?

Tak, głodny tylko tego, by iść do przodu i atakować. Czasami jednak lepiej jest przyjrzeć się sytuacji, a następnie zaatakować. Ale teraz czuję się bardziej komfortowo siedząc z tablicą taktyczną, a także rozgrywając podania i broniąc piłki. Unaiowi podoba się sposób, w jaki bronię agresywnie jeden na jednego.

W wielu elementach nastąpiła więc znaczna poprawa.

Tak, duża poprawa. Poza kontuzjami.

Ok, w takim razie co jeszcze musisz poprawić?

Mam wiele do poprawy. Mam dopiero 27 lat, sądzę, że jeszcze jeden poziom przede mną. Mam w sobie dużo entuzjazmu. Chcę być jak najlepszy i rozegrać jak najwięcej meczów, ile tylko mogę, dla klubu i kraju. Takie rzeczy mnie poprawiają jako piłkarza. Kiedy grasz dużo meczów, masz różne sytuacje, grasz przeciwko czołowym krajom, najlepszym graczom, stajesz się lepszy.

Jakie są twoje osobiste ambicje na ten sezon?

Szczerze mówiąc, dla mnie to po prostu granie jak najwięcej meczów. Chcę tylko pozostać w formie, grać każdy mecz. To dla mnie ważne. Zawsze można
wyznaczyć sobie cele w postaci chęci posiadania mnóstwa asyst, strzelenia mnóstwa goli, ale teraz skupiam się na byciu na boisku; na graniu.

OK. Klub się rozwija. Zespół się rozwija. Myślę, że każdy zawodnik się rozwija. Oznacza to, że Aston Villa jest bardzo blisko stania się największym klubem w Premier League?

Tak, myślę, że tak. Zawsze staramy się mówić, że chcemy trzymać się z dala od tej dyskusji. Myślę, że im mniejsza presja, tym lepiej dla nas. My po prostu staramy się pracować każdego dnia, pracować tak ciężko, jak tylko możemy. Słuchamy menedżera, a kiedy przychodzi do meczu, gramy.

Wrócimy do polskiego zespołu, ponieważ prawdopodobnie byłeś zszokowany, że nie powołano cię do kadry na Euro 2024. Ale mam kilka pytań dotyczących twojej rodziny. Czy to prawda, że twój brat, Adam, był lepszym graczem?

Mógł być lepszym graczem, tak. Był ode mnie sprawniejszy, silniejszy i prawdopodobnie lepszy, ale miał kilka kontuzji, więc może to on zostałby powołany do kadry narodowej.

Czym się teraz zajmuje? Jest trenerem?

Tak, jest teraz trenerem. Prowadzi działalność trenerską w całej Anglii, wszędzie ma różne obozy. Opiekuje się dwoma tysiącami dzieci. Jest dobry, bardzo dobry.

A twoja siostra, Hannah? Oglądałem ją w amerykańskiej telewizji. Nie wiem, czy pracuje dla CBS lub ESPN, czy jest wolnym strzelcem?

Tak, jest freelancerem, ale wykonuje pewną pracę dla CBS i uwielbia to. Oczywiście, przeprowadziła się do Ameryki, aby grać w golfa i myślę, że chce zostać w Ameryce. Pogoda tutaj to dla niej katastrofa.

Ale jest zawodową golfistką?

Tak, gra w golfa, ale chce zająć się na przykład mediami.

No dobrze, ale czy ona zarabia na życie golfem, czy nie?

Nie, nie teraz. Była na uniwersytecie i grała w golfa. Potem zajmowała się mediami na boku, a teraz uważa, że chce pracować w mediach. Jest bardzo dobra. Jest dobrą prezenterką.

A ty grasz w golfa?

Tak, gram.

Jaki poziom?

Lepszy ze mnie golfista niż piłkarz.

Czy grałeś w golfa z kolegami z reprezentacji Polski?

Nie.

A Wojtek, Robert?

A, tak, graliśmy. Moje pierwsze zgrupowanie w reprezentacji. Było to w Hiszpanii i trenowaliśmy przed Andorą. Graliśmy w golfa. Było dobrze. Grałem z Lewym i Wojtkiem, tak. Wydaje mi się, że Lewy też grał.

Musimy zorganizować mecz pomiędzy tobą a Jerzym Dudkiem. Powiem mu to. Dzisiaj musimy odpowiedzieć sobie na wiele innych pytań. Zacznijmy: jesteś Matty czy Matthew?

Myślę, że Matty. Moja mama nazywa mnie Matthew, ale Matty to chyba moje piłkarskie imię.

Wróćmy do reprezentacji Polski, ponieważ wszyscy w Polsce myślimy o sytuacji z Euro 2024. Miałeś kontuzję, czy nie?

Nie, powiedziałbym, że to ostatnie lato było prawdopodobnie moim najtrudniejszym w futbolu. Było rozczarowanie z powodu braku wyjazdu na Euro. To było bardzo trudne. Oglądanie meczów w telewizji… Tak bardzo chciałem tam być. Czuję, że mogłem mieć wpływ na drużynę.

Twój ojciec zrobił trochę zamieszania, ponieważ powiedział prasie, że nic ci nie jest.

Było w porządku. Wszystko było dobrze. Zostały nam dwa mecze, a ja miałem małą kontuzję łydki, ale szczerze mówiąc ciężko pracowałem poza kamerą. Nie chciałem nikomu pokazywać, jak walczę każdego dnia. W mojej szafce była naklejka “Euro 2024”, i to był mój cel. Każdego dnia niestrudzenie pracowałem, aby tam być, ponieważ myślałem, że mam szansę, ponieważ miałem dobry sezon. Oczywiście przyszła kontuzja. Zostały mi dwa mecze, ale byłem gotowy do gry. Ale zaznaczam: szanuję decyzję trenera, że postanowił mnie nie powołać.

Czy rozmawiałeś osobiście z trenerem Michałem Probierzem, czy z kimś z trenerów?

Nie. Wiesz jak dowiedziałem się, że nie jadę na Euro? Z polskiej prasy.

Żartujesz?

Mówię poważnie. Dzień wcześniej obudziłem się rano i spojrzałem na swój telefon. Miałem mnóstwo powiadomień na Twitterze. “Matty Cash nie jedzie na Euro”. To było trochę dziwne. Nie grałem w dwóch ostatnich meczach. Myślałem: “Może faktycznie nie jadę?”. Odpuściłem to sobie. Potem następnego dnia podano skład, a mnie w nim nie było.

To bardzo dziwna sytuacja. Czy uważasz, że jesteś ofiarą systemu? Polska gra teraz z trzema środkowymi obrońcami.

Nie, myślę, że mamy dużo jakości w składzie. Menedżer najwyraźniej zdecydował się podjąć decyzję, że mnie tam nie będzie. Zdecydował się zagrać drużyną, którą miał i składem, który miał. Mogę tylko powiedzieć, że byłem gotowy i bardzo rozczarowany, że nie pojadę, ponieważ mam wiele do zaoferowania. Mam wrażenie, że polska reprezentacja nie widziała całego mnie. Chcę pokazać się w nadchodzących miesiącach i latach. Spójrzmy na przykład na Nicolę Zalewskiego. Miał ciężkie chwile w drużynie narodowej, ale teraz w każdym meczu, który oglądam, jest niesamowity. Przeszedł przez ten etap kiedy miał trochę trudniej, po mistrzostwach świata, a potem poszedł do U21, miał tam ciężki czas a teraz? Nico wymiata! Prawdopodobnie jest najważniejszą postacią w drużynie narodowej. Czuję, że również mogę wnieść tę jakość i chcę to pokazać. Mogę tylko powiedzieć, że szanuję decyzję trenera. Oczywiście, to on jest menedżerem, to on decyduje. Ale teraz chcę pokazać, że jeśli znów dostanę szansę, to jestem na to gotowy.

Czy nie uważasz, że powinieneś być jednym z liderów drużyny narodowej?

Myślę, że oczywiście możemy powiedzieć o Lewym i Zielu i ich klubach, ale to niekoniecznie oznacza, że gracze reprezentacji, którzy grają dla niższych klubów, nie są na poziomie. W kadrze są dobrzy gracze, którzy grają dla słabszych klubów niż Barcelona. Można oczywiście powiedzieć, że grając w Aston Villi, powinienem być liderem i chcę być liderem. Muszę pokazać, że potrafię. Od jakiegoś czasu nie grałem w reprezentacji, w związku z kontuzjami i decyzją menedżera,
by mnie nie powoływać, ale jestem gotowy. Chcę współpracować z Polakami. Uwielbiam Polaków. Wsparcie, jakie otrzymuję od Polaków jest olbrzymie. Oni zmienili całą moją karierę. Zawsze będę to powtarzał. Okazują mi tyle miłości, i online, i kiedy jestem w Polsce. Uwielbiam to.

Oznacza to, że cierpisz nie będąc w zespole.

Tak, na pewno. Gra dla swojego kraju to wielki przywilej. Bycie na największej scenie, Euro, mistrzostwa świata. Kiedy pojechałem na mundial, bardzo podobało mi się granie przeciwko Mbappé i Messiemu. Liga Mistrzów jest taka sama.

Zwykle Unai Emery gra czterema obrońcami, a my gramy teraz trzema środkowymi obrońcami. Nie jest więc problemem dla ciebie granie na innych pozycjach?

Grałem przeciwko Manchesterowi United trójką z tyłu. Mogę grać w trójce z tyłu. Jeśli menedżer powie mi: “Matty, chcę cię w tylnej trójce”, z przyjemnością zagram w trójce z tyłu. Będę grał w bramce jeśli trzeba. Nie zamierzam jęczeć o graniu szeroko, w środku polu, z tyłu. Zagram gdziekolwiek. Nie jestem wybredny.

Rozegrałeś już 15 meczów w reprezentacji, ale według mnie, przerwa od kadry staje się niebezpieczna. Jest za długa.

Tak, racja. Teraz oczywiście muszę ciężko pracować i pokazać, że chcę tam być. Po pierwsze, muszę oczywiście poprawić kondycję. Powoli wracam do Villi, trenuję.

Więc nie masz żadnych problemów wewnątrz grupy?

Nie.

Czasami ludzie w Polsce mówią, że “prawdopodobnie nie mówi po angielsku”. I to w tym widzą problem.

Zawsze cieszę się, że jestem z reprezentacją. Oczywiście, trudniej mi przez barierę językową. Nie jestem w stanie mówić po polsku, ale chłopaki mówią do mnie po angielsku. To nie jest problem. Chcę budować więź. Taki już jestem, chcę być zaangażowany. Nie sprawiam kłopotów.

Czy teraz utrzymujesz kontakt z piłkarzami reprezentacji?

Tak, tak. Rozmawiam z Nico. Piszę do niego na WhatsApp. Rozmawialiśmy niedawno, przed meczem. Milik napisał do mnie, kiedy miałem kontuzję, bardzo go szanuję i naprawdę go lubię. Mamy dobry kontakt.

Przygotowałem dla ciebie kilka łatwych, krótkich pytań. Zacznijmy. Najlepszy gracz z jakim grałem.

Myślę, że Zielu jest najlepszym graczem. Uwielbiam Zielińskiego. Oczywiście, grałem z Grealishem, Lewym, ale Zielu jest dla mnie najlepszym.

Najlepszy gracz przeciwko któremu grałem?

Jeden na jednego? Mbappé, tak.

Czy uważasz, że ten mecz z Francją to twój najlepszy występ w reprezentacji? Bo moim zdaniem tak właśnie było. Pomimo tego, że strzelił dwa gole.

Myślę, że zmierzenie się z takim graczem jak Mbappé było dla mnie bardzo ważne. Chcę być jednym z najlepszych obrońców w Europie i wierzyłem bardzo w siebie tamtego dnia.

To właśnie w meczu z Mbappé zrozumiałeś, że “jestem naprawdę dobry”?

Myślę, że zawsze miałem wiarę w siebie, że mogę to robić. Wierzyłem w to już wcześniej. Graliśmy też przeciwko Messiemu. Na szczęście pozostał po drugiej stronie.

Twój ulubiony film?

Może “Wilk z Wall Street”?

A znasz polskie filmy czy nie?

Nie.

Dobra, ulubiona grupa muzyczna?

Słucham dużo muzyki. Doda. Lubię Dodę. Doda, to najlepsza polska muzyka.

Najlepszy trener w mojej karierze.

Unai Emery.

Najlepszy przyjaciel w Aston Villi?

Ollie Watkins. Mieszkamy obok siebie. Często się widujemy.

Najlepszy przyjaciel w drużynie narodowej?

Nico.

Ulubione angielskie słowo.

Co by tu powiedzieć? “Fantastycznie”.

I według ciebie, najlepszy gracz w historii.

Messi. Uwielbiam go.

Tajemnica twojego pseudonimu, “polski Cafu”.

Pamiętam, kiedy zostałem powołany do drużyny narodowej, to był to mój pierwszy mecz dla Villi, na wyjeździe zaczęli głośno śpiewać “Polski Cafu”. Całkiem niezła nazwa.

Premier League w tym sezonie. Jakie są twoje przewidywania?

Naprawdę podziwiam Arsenal. Myślę, że mogą wygrać ligę, Ale jeśli chodzi o faworytów, to stawiam na Manchester City. Mocny jest też Liverpool.

Najlepszy napastnik w Premier League?

Ollie Watkins.

Jest lepszy niż Haaland?

Myślę, że Ollie Watkins jest najlepszy.

A najlepszy lewoskrzydłowy?

Myślę, że Luis Díaz z Liverpoolu. Zawsze mamy ze sobą dobre bitwy. Lubię grać przeciwko takim zawodnikom.

Jaka była twoja reakcja, gdy dowiedziałeś się, że Wojciech Szczęsny w wieku 34 lat, będąc w kwiecie wieku, powiedział: “Odchodzę na emeryturę”.

Mam bardzo dobry kontakt z Wojtkiem. Wojtek gra w golfa i sporo rozmawiamy o golfie. Mówił mi, że gra w Marbelli. On po prostu to ma. Ma mentalność zwycięzcy. Kiedy się z nim rozmawia, jest trochę szalony, ale to zwycięzca. Kiedy przeszedł na emeryturę, pomyślałem sobie, “Myślisz, że to na zawsze?”. Jak odzywa się Barcelona i pojawiają takie propozycje, to dla niego świetna okazja. Zdecydował się przejść na emeryturę, a następnie Barcelona cię zaprasza i nie możesz powiedzieć “nie”.

Ale czy byłeś zaskoczony jego decyzją o przejściu na emeryturę?

Cóż, miał fantastyczną karierę. Jeśli czuje, że nadszedł czas na przejście na emeryturę, to wie o tym. Nikt nie może powiedzieć komuś z jego karierą i poziomem, że to jeszcze nie czas na emeryturę. Myślę, że czujesz to w środku. Ale gra dla Barcelony to ogromna szansa.

Może na wygraną w Lidze Mistrzów?

Tak, z pewnością odbył tę rozmowę i podjął decyzję ze swoją rodziną.

W Lidze Mistrzów zadebiutujesz najprawdopodobniej w “polskim meczu”, ponieważ zagracie przeciwko Bolonii.

Bologna, tak.

Wraz ze Skorupskim i Urbańskim, nowym zawodnikiem w kadrze narodowej. 20-letni facet. Znasz go?

Tak, oglądałem go również na Euro. Myślę, że ma naturalne zdolności, wrodzone predyspozycje. Wygląda na bardzo dobrego piłkarza. Z nim w składzie Polska ma kolejny atut w swojej grze.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Kosta Runjaić wspomina pracę w Legii Warszawa. Jednej rzeczy mu żal
Cezary Polak skorzystał na zainteresowaniu Wisły? Klubowy kolega ocenia
Kiedy Barca wróci na Camp Nou? Podano konkretną datę
Piłkarz Como zawieszony za rasizm. FIFA nie miała litości
Piotr Zieliński czeka na swoje szanse. Inzaghi ma jednak inny plan
Przełom w Lechii Gdańsk. Beniaminek może uniknąć dotkliwej kary
Jesper Karlstroem wspomina grę w Lechu. Mocne słowa Szweda
FIFA i infantino pod ostrzałem. Chodzi o MŚ 2034 w Arabii Saudyjskiej
Napastnik na wylocie z Paris Saint-Germain. Rok temu kosztował 90 milionów euro
Darmowy browar dla każdego! Kibice Napoli docenieni