Jurić nie szczędził pochwał pod adresem Zalewskiego
Na początku sezonu 2024/25 można było mieć obawy o formę Nicoli Zalewskiego. 22-latek został odsunięty od pierwszego składu przez władze Romy. Klubowi ze stolicy Włoch nie spodobało się to, że wystawiony na listę transferową piłkarz odrzucił oferty z PSV i Galatasaray.
Wydaje się jednak, że najgorsze już za Zalewskim. Po nadrobieniu zaległości treningowych młody skrzydłowy wrócił do składu na mecz z Monzą. Przed pierwszym gwizdkiem trener Giallorossich Ivan Jurić podzielił się przełomowymi wiadomościami w sprawie Polaka.
– Zalewski zaczął rozmawiać z klubem na temat przedłużenia kontraktu. Zawsze z nami trenował, więc chcemy go zatrzymać. Miejmy nadzieję, że wszystko skończy się dobrze. On może nam dać szybkość w sytuacjach 1v1, a tego nam brakowało – powiedział Chorwat w rozmowie ze stacją DAZN.
Nicola Zalewski pojawił się na murawie już w 20. minucie meczu. Polak zastąpił kontuzjowanego Stephana El Shaarawy’ego. Po zakończeniu spotkania Ivan Jurić pokusił się o ocenę występu 22-latka.
– Zalewski, Baldanzi i Pizilli weszli na boisko z wielką energią, dużo nam dali. Mamy szczęście, że Zalewski wrócił, teraz zobaczymy, co ze Stephanem – stwierdził.
Tym samym reprezentant Polski wrócił do gry po ponad miesięcznej przerwie. Giallorossi nie potrafili jednak pokonać Monzy. Mecz zakończył się wynikiem 1:1, co sprawia, że posada Ivana Juricia jest jeszcze bardziej zagrożona. Włoskie media spekulują, że były trener Torino wkrótce straci pracę.