HomePiłka nożnaSerie A: De Gea pogromcą karnych! Kolejka hat-tricków i napastników

Serie A: De Gea pogromcą karnych! Kolejka hat-tricków i napastników

Źródło: własne

Aktualizacja:

To Napoli spędza październikową przerwę reprezentacyjną na fotelu lidera Serie A, natomiast Juventus stracił pierwszą bramkę w sezonie. Do gry wrócił Nicola Zalewski, z kolei w meczu Fiorentiny z Milanem mieliśmy trzy rzuty karne i wszystkie… przestrzelone!

David de Gea

David de Gea. Fot. Alamy

BIG ROM

Jeśli ktoś się obawiał, czy Romelu Lukaku po ostatnich sezonach pełnych turbulencji w dalszym ciągu będzie miał motywację, aby grać na najwyższym poziomie w Serie A, swoje wątpliwości już może pożegnać. Belg wszedł do Napoli Antonio Conte w efektowny sposób i potwierdził to przy okazji piątkowej wygranej 3:1 z Como. W tym meczu strzelił gola z rzutu karnego i zaliczył dwie asysty.

Ogólny bilans Lukaku w Neapolu to jak na razie sześć występów, trzy bramki i pięć asyst. Lepiej niż dobrze. A jeśli dodamy do tego fakt, że Azzurri są liderami tabeli z dwoma punktami przewagi nad Interem, wszystko wygląda jeszcze lepiej.

PIERWSZE HAT-TRICKI THURAMA I RETEGUIEGO

W sobotni wieczór największe emocje były w Mediolanie, gdzie Inter pokonał 3:2 Torino. Choć goście już od 20. minuty grali w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Guillermo Maripana to nie przestraszyli się faworytów i powalczyli do samego końca. Ale mistrzowie Włoch mieli w swoich szeregach Marcusa Thurama.

Z Francuzem kompletnie nie radził sobie Saul Coco, co zaowocowało hat-trickiem. Tym samym po przegranych derbach z Milanem Nerazzurri zareagowali w najlepszy możliwy sposób – w lidze pokonali po 3:2 Udinese i Torino, w Lidze Mistrzów dołożyli okazałe 4:0 z Crveną zvezdą.

Swojego rywala rozbiła także Atalanta, która pokonała 5:1 Genoę. Pierwszy hat-trick na włoskiej ziemi zanotował podstawowy napastnik kadry Italii, Mateo Retegui.

SZALONY TYDZIEŃ JUVENTUSU

O środowym meczu Juventusu w Lipsku, który Bianconeri ostatecznie wygrali 3:2, dałoby się zapewne napisać dobrą książkę. Zwycięstwo pełne poświęcenia i charakteru turyńczycy okupili jednak stratą Gleisona Bremera. Brazylijczyk zerwał więzadła w kolanie i do gry wróci dopiero za pół roku.

Stąd też dedykacja Dusana Vlahovicia, który pewnie wykorzystał rzut karny w niedzielnym spotkaniu z Cagliari i pospieszył, by unieść w górę koszulkę kontuzjowanego kolegi. Bez Bremera na boisku Juventus stracił jednak pierwszego ligowego gola w sezonie i przypłacił to stratą punktów.

„Jedenastkę” na wagę wyniku 1:1 wykorzystał Rażvan Marin, ale dostało się także Vlahoviciowi. Serb – pomimo koncertu w Lipsku i bramki także z Sardyńczykami – jeszcze przy stanie 1:0 miał doskonałą okazję, ale ją zmarnował. A to się zemściło.

ABSURDALNE GRANIE WE FLORENCJI

Trzy rzuty karne i wszystkie niewykorzystane mieliśmy przy okazji meczu Fiorentina – Milan. Seryjne pudłowanie zaczął Moise Kean, które strzał obronił Mike Maignan. Potem w roli głównej występował już David de Gea – Hiszpan najpierw zatrzymał Theo Hernandeza, a potem Tammy’ego Abrahama.

Ciekawe były także słowa trenera Rossonerich, Paulo Fonseki, już po meczu. – Karne wykonuje Pulisic. Nie wiem dlaczego zawodnicy postanowili inaczej. Porozmawiałem z nimi, że to już nie może się wydarzyć – stwierdził.
Porażką 1:2 we Florencji mediolańczycy wrócili nieco do punktu wyjścia. Świetne nastroje po derbowej wygranej z Interem prysły – jest szóste miejsce w tabeli i pięć punktów straty do Napoli.

PRZEŁAMANIE ZALEWSKIEGO

Na razie nie pod względem liczb jeśli chodzi o gole czy asysty w Serie A, ale w kwestii minut spędzanych na boisku. Nicola Zalewski powrócił do kadry meczowej Romy na niedzielne spotkanie z Monzą i już w 20. minucie zmienił kontuzjowanego Stephana El Shaarawy’ego zajmując miejsce na lewej flance.

Mecz zakończył się remisem 1:1, a Polak zebrał bardzo przeciętne recenzje. „Zaczął dobrze, ale potem tracił piłki ze zbytnią łatwością. Uczestniczył w drużynowym błędzie przy golu na 1:1” – napisał portal TuttoMercatoWeb.com.

A co u pozostałych biało-czerwonych? Kontuzje niezmiennie leczą Adrian Benedyczak i Mateusz Kowalski z Parmy, Szymon Żurkowski z Empoli, Mateusz Wieteska z Cagliari oraz Arkadiusz Milik z Juventusu. Paweł Dawidowicz odcierpiał natomiast drugi i ostatni mecz zawieszenia za czerwoną kartkę ujrzaną w barwach Hellasu.

Łukasz Skorupski tym razem odpoczął na ławce rezerwowych po środowym występie z Liverpoolem w Lidze Mistrzów, zaś Kacper Urbański dostał pół godziny w derbach regionu Emilia-Romania z parmeńczykami.

Najbardziej „polskim” meczem siódmej kolejki było spotkanie Interu z Torino. Piotr Zieliński podniósł się z ławki rezerwowych na ostatni kwadrans, z kolei Sebastian Walukiewicz i Karol Linetty zaliczyli po całym spotkaniu. Skończyli je mając na koncie po żółtej kartce.


KOMPLET WYNIKÓW:

Napoli – Como 3:1
Hellas – Venezia 2:1
Udinese – Lecce 1:0
Atalanta – Genoa 5:1
Inter – Torino 3:2
Juventus – Cagliari 1:1
Bologna – Parma 0:0
Lazio – Empoli 2:1
Monza – Roma 1:1
Fiorentina – Milan 2:1

TERMINARZ ÓSMEJ KOLEJKI:

Sobota, 19 października: Como – Parma (15:00), Genoa – Bologna (15:00), Milan – Udinese (18:00), Juventus – Lazio (20:45)
Niedziela, 20 października: Empoli – Napoli (12:30), Lecce – Fiorentina (15:00), Venezia – Atalanta (15:00), Cagliari – Torino (18:00), Roma – Inter (20:45)
Poniedziałek, 21 października: Hellas – Monza (20:45)

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Arsenal ma kłopot przed hitem z Liverpoolem! Nieoczekiwana szansa dla Kiwiora?
Juventus nie płacze po Szczęsnym. Fenomenalny występ Perina!
Skorupski zaskoczony, Urbański bez błysku. Polski duet z Bolonii do domu wraca na tarczy
Real Madryt dokonał remontady. Wielki wieczór Viniciusa na Bernabeu!
PSG z kolejnym niepowodzeniem w Lidze Mistrzów. Było blisko sensacji [WIDEO]
Arsenal skromnie wygrał z Szachtarem! Zadecydował gol samobójczy [WIDEO]
Real Madryt odrabia straty! Borussia Dortmund traci dwubramkowe prowadzenie
Borussia Dortmund zaskoczyła Real Madryt. Dwa błyskawiczne ciosy (WIDEO)
Bayern Monachium straci kluczowego piłkarza? Niejednoznaczna wypowiedź gwiazdy!
Piłkarz Monaco huknął w książęcym stylu. Cudowna bramka w Lidze Mistrzów [WIDEO]