HomePiłka nożnaCarvajal tyle będzie niedostępny. Coraz gorsze prognozy

Carvajal tyle będzie niedostępny. Coraz gorsze prognozy

Źródło: MARCA

Aktualizacja:

Dani Carvajal miał być poza grą przez 8-10 miesięcy według pierwszych doniesień medialnych po komunikacie Realu Madryt w sprawie jego kontuzji. Mniejszy optymizm przejawia jednak „MARCA”, która pisze, że 32-latek straci cały rok.

screen "X"

Carvajal straci cały rok?

W samej końcówce sobotniego meczu Realu Madryt z Villarrealem doszło do fatalnej sytuacji. Dani Carvajal po starciu z Yeremy’m Pino wydał przeraźliwy krzyk bólu. Błyskawicznie na murawie zameldowali się medycy, którzy chwilę później znieśli reprezentanta Hiszpanii z boiska na noszach. Po reakcji zawodnika było jasne, że kontuzja jest bardzo poważna.

W niedzielę klub wydał komunikat informujący o diagnozie, którą usłyszał piłkarz. Zerwał on zarówno więzadła krzyżowe, jak i więzadła poboczne i nawet ścięgna podkolanowe. Całkowita tragedia dla sportowca – według dziennika „MARCA” ma on być niedostępny do gry przez cały rok.

W takiej sytuacji Real Madryt najprawdopodobniej wejdzie na rynek transferowy, by szukać zastępcy za Daniego Carvajala. Aktualnie jedynym możliwym wyborem Carlo Ancelottiego na pozycję prawego defensora jest Lucas Vazquez. Ewentualnie „Carletto” może szukać alternatyw w postaci przesunięcia tam Edera Militao, czy Federico Valverde, ale wydaje się to mało prawdopodobne. Brakowało by bowiem wtedy tych zawodników na ich nominalnych pozycjach.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Malarz nakrył złodzieja w swojej akademii. „Co jest nie tak z ludźmi?!”
Benjamin Mendy zagrał w meczu Pogoni. Od razu w wyjściowym składzie
Garcia wróci, Szczęsny usiądzie na ławce. Ale… czy na pewno powinien?
Lech osłabiony na Rayo. Obrońca poza kadrą meczową
Dawidowicz wciąż bez klubu. Wyląduje w… Brazylii?
Nie żyje 26-letni siatkarz. Został porażony prądem w basenie
Flick zdumiony postawą Lewandowskiego. „Nigdy nie pracowałem…”
Inter – Kajrat. Co z Zielińskim? Włoskie media wiedzą
Hiszpanie są zgodni: Liverpoolowi należał się rzut karny
Niepokój w Paryżu po kontuzji Hakimiego. Wyglądało to źle