Marcin Bułka obniżył loty w Ligue 1
W poprzednim sezonie Marcin Bułka był bezapelacyjnie jednym z najlepszych bramkarzy Ligue 1. Rozegrał wszystkie 34 ligowe mecze, w których zachował 17 czystych kont. Żaden inny golkiper nie zanotował tak dobrego wyniku. Polski zawodnik przyczynił się do też do zajęcia przez Niceę 5. miejsca w tabeli.
W nowych rozgrywkach zespół z Allianz Riviery nie radzi sobie tak dobrze. Po sześciu kolejkach ma na koncie osiem punktów, co daje mu 9. miejsce w stawce. Między sezonami w Nicei sporo się jednak zmieniło, przede wszystkim na ławce trenerskiej. Francesco Fariolego zastąpił Franck Haise.
Włoch preferował ustawienie z czwórką obrońców, bardzo rzadko desygnował do gry tylko trójkę defensorów. Z kolei Haise używa wyłącznie systemu z trzema zawodnikami w formacji obronnej.
Decydujące zmiany w Nicei
Zdaniem Michała Bojanowskiego, zmiany w defensywie Nicei mają wpływ na to, że Marcin Bułka nie spisuje się obecnie tak dobrze jak kilka miesięcy temu. W dotychczasowych sześciu meczach Polak wpuścił sześć goli. Tylko dwa razy zanotował czyste konto.
– Marcin fantastycznie bronił przeciwko Lens. (…) Ten sezon nie jest jednak jakiś wybtiny w jego wykonaniu. Wydaje mi się, że to konsekwencja dużych zmian w defensywie Nicei. Odszedł Todibo, przyszli piłkarze z MLS-u i Al Ahly, którzy – z całym szacunkiem – go nie zastąpią. Dante natomiast ma już ponad 40 lat – stwierdził Bojanowski w programie “The Weekend” na “Kanale Sportowym”.
Cały program do obejrzenia poniżej.