Erling Haaland negocjuje z Manchesterem City
Erling Haaland już od dłuższego czasu zachwyca świat piłki nożnej. Norweg brylował w barwach Borussii Dortmund, a od jego transferu do Manchesteru City latem 2022 roku podbija rekord za rekordem. Niedawno napastnik świętował swoją setną bramkę zdobytą dla Obywateli, do czego potrzebował zaledwie 105 rozegranych meczów.
Aktualna umowa Norwega z Manchesterem City wygasa w czerwcu 2027 roku. Czasu do przedłużenia kontraktu jest więc wiele, jednak Obywatele chcą jak najszybciej zabezpieczyć swoje interesy i zatrzymać najlepszego strzelca na kolejne lata. Po parafowaniu nowego umowy Haaland otrzymałby oczywiście sporą podwyżkę swojej pensji, ale dla samego zawodnika ważniejszy od tego jest jeden zapis. Norweg chce, aby City wpisało do jego nowego umowy klauzulę odstępnego na poziomie… 100 milionów funtów.
Co naturalne, City nie chce zgodzić się na tak niską klauzulę i naciska na piłkarza, żeby potencjalna kwota odstępnego była zdecydowanie wyższa. Według informacji przekazanych przez “TEAMtalk”, sytuację Norwega uważnie monitorują choćby FC Barcelona, Real Madryt czy PSG.