Jacek Magiera mówi wprost i uderza w Baldę. “Zastopowałbym”
Śląsk Wrocław po 10 kolejkach Ekstraklasy jest najgorszą drużyną ligi. A mówimy przecież o wicemistrzach Polski i drużynie, która do niedawna grała w europejskich pucharach. W oknie transferowym do drużyny doszło sporo piłkarzy, kilku też odeszło. Na konferencji prasowej przed meczem z Cracovią trener Jacek Magiera powiedział, co zmieniłby w polityce transferowej. – Dzisiaj gdybym miał powiedzieć, co mógłbym zastopować, to zbyt dużą liczbę piłkarzy przychodzących – powiedział.
– Wprowadzanie zawodników, którzy nie są na “tu i teraz”, jak Schierack, Eyamba, Havrylenko do zespołu, poświęcenia im pięciu minut dziennie na ich rozwój, to zabieranie energii na przygotowanie drużyny do kolejnych spotkań. Nie mówię, że są to źli zawodnicy, ale potrzebują czasu – dodał.
Magiera w swojej wypowiedzi wbił także szpilkę w dyrektora sportowego klubu Davida Baldę. – Może za dużo było na tej sali pytań o tych piłkarzy, bo zła została przedstawiona diagnoza ze strony dyrektora sportowego, po co oni do tego klubu przychodzą. Wielu kibiców pewnie myślało, że to są piłkarze do pierwszego składu – przyznał.
David Balda pracuje w Śląsku od czerwca 2023 roku. W ostatnich tygodniach znalazł się “pod ostrzałem” kibiców, który krytykują go za nieudane transfery oraz fatalne wyniki drużyny. Śląsk będzie miał świetną szansę na pierwsze ligowe zwycięstwo w tym sezonie w niedzielę 6 października. Wówczas zagra u siebie z Cracovią.