Iga Świątek nie zagra w Wuhan
Po niezbyt udanym US Open Iga Świątek niemalże zniknęła. Jesień to czas, gdy tour przenosi się do Azji i pierwotnie Polka miała tam wziąć udział w kilku turniejach. Ostatecznie nic z tego nie wyszło, raszynianka postanowiła odpuścić zawody w Pekinie czy też w Seulu. Jej docelową imprezą w tym okresie były rozgrywki w Wuhan. Wiemy już jednak, że Biało-czerwona i tym razem nie pojawi się na korcie. Potwierdzili to organizatorzy rozgrywek, a także sama zawodniczka.
– Po ważnej zmianie w moim teamie postanowiłam wycofać się z turnieju w Wuhan. Bardzo przepraszam moich kibiców z Chin oraz wszystkich, którzy czekali na moje występy. Mam nadzieję, że zrozumiecie, iż potrzebuję trochę czasu – powiedziała pierwsza rakieta rankingu WTA cytowana w serwisie X przez profil organizatorów zawodów. Zmiana, o której wspomniała Świątek dotyczy oczywiście decyzji o zakończeniu współpracy z trenerem Tomaszem Wiktorowskim.
Kiedy powrót?
Co to oznacza w praktyce? Na pewno dojdzie do zmiany w rankingu WTA. Jako że Polka broniłaby tytułu, przez brak występu w tegorocznej edycji straci 1000 punktów. Ewentualny triumf Aryny Sabalenki w Wuhan może natomiast sprawić, iż Białorusinka zbliży się do naszej rodaczki na niebezpieczną odległość.
Pytanie też, kiedy w takim razie ponownie ujrzymy Świątek na korcie? W tej chwili wszystko wskazuje na to, że 23-latka wróci do gry dopiero na imprezę kończącą cały sezon kobiecego tenisa. Mowa oczywiście o rozgrywkach WTA Finals, które w tym roku zaplanowano na okres od 2 do 9 listopada. Turniej ten odbędzie się w Arabii Saudyjskiej.