Wojciech Szczęsny lubi sobie zapalić
Wojciech Szczęsny oficjalnie został piłkarzem Barcelony. Polak trafił do Stolicy Katalonii, aby zastąpić kontuzjowanego Marca-Andre ter Stegena. Tym samym wielokrotny reprezentant Polski wrócił ze sportowej emerytury. 34-latak jest znany z tego, że oprócz świetnej formy na boisku, pali papierosy. Potencjalnie mogłoby się wydawać, że nałóg nie idzie w parze z występami na najwyższym poziomie. Jednak ta teza nie dotyczy byłego bramkarza Juventusu, który ma za sobą wiele zdobytych pucharów.
Identyczną opinię na ten temat ma były asystent Paulo Sousy z reprezentacji Polski – Víctor Sanchez Llado. – Piłkarze to ludzie jak wszyscy i każdy z nich ma swoje wady, nawyki, przyzwyczajenia. Palenie to tylko jedna z nich. To nie jest tak niezwykłe, jak mogłoby się wydawać. Nie widzę w tym nic niepokojącego, to nie jest 19-letni chłopak, to ktoś, kto ma za sobą ponadprzeciętną karierę i nie sądzę, by był to zbyt poważny problem – podkreślił Portugalczyk na łamach “Marki”.
Szczęsny ma w swojej kolekcji między innymi trzy mistrzostwa Włoch oraz dwa Puchary Anglii. Natomiast jego debiut w nowych barwach, odbędzie się po przerwie reprezentacyjnej. Dokładnie 20 października Barcelona zagra z Sevillą (21:00). Z kolei Llaldo wciąż współpracuje z Sousą. Aktualnie portugalski duet odpowiada za wyniki Shabab Al-Ahli (Zjednoczone Emiraty Arabskie).