Michał Probierz zdecydował się na kilka niespodzianek wśród powołanych zawodników. Do kadry wrócił m.in Kacper Kozłowski, który wciąż uważany jest za duży talent. Pomocnik jako zawodnik Pogoni Szczecin zadebiutował w zespole Biało-Czerwonych pod wodzą Paulo Sousy. Kozłowski miał wówczas 17 lat. Wydawało się, że jego kariera nabierze dużego rozpędu, zwłaszcza, że Brighton wydało na niego około 11 milionów euro. Tam jednak nie zdołał zadebiutować, a angielski klub kilkukrotnie go wypożyczał. Kozłowski miewał niezłe momenty w holenderskim Vitesse, do którego został wypożyczony dwa razy. Sześciokrotny reprezentant Polski grał również dla belgijskiego Union Saint-Gilloise. Obecnie reprezentuje turecki Gaziantep FK. Jego dobre występy zarówno w klubie jak i młodzieżowej reprezentacji Polski, przykuły uwagę Michała Probierza. Powołanie Kozłowskiego pozytywnie ocenił były wiceprezes PZPN, Marek Koźmiński, w rozmowie dla TVP Sport.
– Doskonale rozumiem powołanie Kozłowskiego, który jest wciąż bardzo młodym zawodnikiem. Można go zaliczyć do grona piłkarzy, którzy są przyszłością polskiej piłki. Oczywiście miał swoje zawirowania, ale do tego, że potrafi grać w piłkę, nikogo nie trzeba przekonywać. Posiada umiejętności i jeżeli w Turcji prezentuje się na tyle dobrze to słuszną decyzją jest powołanie go do kadry. Ofensywny pomocnik, który potrafi uderzyć zza pola karnego zawsze jest w cenie. Może okazać się cennym wzmocnieniem – przyznał Marek Koźmiński.