Santiago Canizares zachwyca się Szczęsnym
Wojciech Szczęsny po nieco ponad miesiącu spędzonym na piłkarskiej emeryturze wraca do gry. Były reprezentant Polski został w środę ogłoszony jako nowy zawodnik FC Barcelony, kończąc kilkudniową sagę związaną z transferem. Polak ma pomóc Dumie Katalonii w załataniu formacji defensywnej po dramatycznej kontuzji, której doznał niedawno Marc-Andre ter Stegen. Były już emeryt ma walczyć o wyjściowy skład ekipy z Katalonii, chociaż na swoje pierwsze spotkanie w nowych barwach będzie musiał chwilę poczekać.
Polskim bramkarzem w rozmowie z Piotrem Koźmińskim z “Goal.pl” zachwyca się Santiago Canizares, legenda hiszpańskiej piłki. Canizares w swojej karierze bronił barw choćby Realu Madryt czy Valencii, sięgając po cztery krajowe mistrzostwa czy zwycięstwo w Lidze Mistrzów, a z reprezentacją wygrał złoty medal igrzysk olimpijskich. O grze w klubie klasy FC Barcelony Hiszpan co nieco więc wie i prognozuje, że Wojciech Szczęsny może jeszcze od siebie wiele dać, jeżeli zdoła wrócić do swojej formy.
– Nie mam żadnych wątpliwości, że jeśli będzie grał jak za swoich najlepszych czasów, to będzie perfekcyjnym zastępstwem dla ter Stegena. Nie zapominajmy jednak, że wraca z emerytury. I na pewno trochę czasu będzie potrzebował – ocenia Santiago Canizares w rozmowie z “Goal.pl”.
Mimo wszystkich ciepłych słów, jakie legenda hiszpańskiej piłki kierowała w stronę Polaka, nie zabrakło “ale”. Powrót Wojciecha Szczęsnego z piłkarskiej emerytury, na którą wybrał się w bardzo młodym wieku, powoduje kilka znaków zapytania. Przede wszystkim o to, w jaki sposób Polak mentalnie poradzi sobie z nowymi wyzwaniami i grą w takim klubie, jak FC Barcelona.
– Problemem nie jest na pewno jego ciało, problemem może być głowa. Jak udźwignąć to przejście do Barcelony? Nie zapominajmy, że zakończył karierę z własnej woli. Mógł przecież po odejściu z Juventusu podpisać umowę z innym klubem. A tego nie zrobił. Mimo, że nie mam wątpliwości, iż wybór miałby spory. To jest więc kwestia jak u niego to wygląda w głowie – prognozuje Canizares.
Według medialnych doniesień FC Barcelona wybierając swojego nowego bramkarza miała rozważać kandydatury Szczęsnego i Keylora Navasa. Zdaniem Canizaresa, wybór padł na odpowiednie nazwisko, które może dać klubów zdecydowanie więcej od konkurenta.