Dikembe Mutombo był legendą NBA
Mutombo zmarł w poniedziałek w otoczeniu swojej rodziny. Mierzący 218 centymetrów gigant z kongijskiej Kinhasy od jakiegoś czasu zmagał się z nowotworem mózgu. Niestety tę nierówną walkę przegrał. Informacje przekazał departament ds. komunikacji NBA.
– Dikembe Mutombo był po prostu większy niż życie. Na parkiecie był jednym z najlepszych blokujących i obrońców w historii NBA. Poza parkietem wkładał całe swoje serce i duszę w pomaganie innym – napisał w oświadczeniu Adam Silver, komisarz NBA.
– Nie było nikogo lepszego niż Dikembe do roli pierwszego globalnego ambasadora ligi. Humanitaryzm był w jego DNA. Przez lata był zawsze dostępny na wydarzeniach organizowanych przez NBA – ze swoim uśmiechem, który zarażał oraz głębokim grzmiącym głosem i charakterystycznym gestem, którym zaskarbił sobie sympatię fanów koszykówki z każdego pokolenia – dodał Silver.
Gest, o którym pisał Silver, to tzw. finger wag, czyli jeden z najbardziej znanych gestów w historii ligi. Mutombo po udanym bloku wystawiał po prostu palec wskazujący i machał nim. Z reguły w kierunku rozbawionych kibiców, a niekiedy – dla większego efektu – przed twarzą swojej “ofiary”. Pokazywał w ten sposób, że nie tak łatwo jest zdobyć przeciwko niemu punkty.
Przekonali się o tym m.in. Michael Jordan czy Kobe Bryant:
Środkowy od 1991 roku spędził w NBA łącznie 18 sezonów, w których trakcie osiem razy grał w All-Star Game i czterokrotnie otrzymał nagrodę dla najlepszego defensora ligi. To najlepszy wynik w historii ex aequo z Benem Wallace’em oraz Rudym Gobertem. W dziejach NBA tylko Hakeem Olajuwon zaliczył więcej bloków (3830) niż właśnie Mutombo (3289).
Dikembe Mutombo Mpolondo Mukamba Jean-Jacques Wamutombo (tak brzmi jego pełne imię) karierę zakończył w 2009 roku w barwach Houston Rockets, a sześć lat później został włączony do koszykarskiej Galerii Sław. Mimo odwieszenia butów na kołek pozostał blisko ukochanej dyscypliny. Był pierwszym globalnym ambasadorem NBA i w tej roli spełniał się jak mało kto.