Manchester United tragiczny w pierwszej połowie
Czerwone Diabły już w 3. minucie musiały pozbierać się po stracie bramki. Pięknym rajdem popisał się Micky van de Ven. Holender najpierw przebiegł prawie pół boiska z piłką, a następnie fenomenalnie wystawił ją do Brennana Johnsona, który bez problemu umieścił futbolówkę w siatce. Po zdobyciu bramki goście ciągle utrzymywali się przy piłce i stwarzali sobie kolejne okazje do zdobycia bramki. Zabrakło jednak szczęścia, a na tablicy wyników ciągle utrzymywało się 0:1. W 42. minucie nerwów na wodzy nie utrzymał Bruno Fernandes i niebezpiecznym wejściem zaatakował Jamesa Maddisona. Sędzia bez wahania pokazał kapitanowi Manchesteru United czerwoną kartkę i mimo protestów nie zmienił swojej decyzji. Na drugą połowę Czerwone Diabły wychodziły ze stratą nie tylko bramki, ale również zawodnika.
Tottenham utrzymał tempo w drugiej połowie
W drugiej połowie goście ponownie bardzo szybko zdobyli bramkę. Już w 47. minucie piłkę w siatce umieścił Dejan Kulusevski. Po drugiej zdobytej bramce na stadionie Manchesteru rozśpiewali się kibice Tottenhamu. Na trybunach można było usłyszeć głośne – Erik, zostaniesz zwolniony jutro rano – śpiewane przez sympatyków gości. Po stracie drugiej bramce zawodnicy Manchesteru tak jakby odżyli. W pewnym momencie ich gra wyglądała lepiej niż wtedy, gdy grali w 11 zawodników. Lepszy moment trwał jedynie przez 10 minut. Później gwóźdź do trumny gospodarzy wbił Dominik Solanke. Anglik świetnie wykorzystał zgraną piłkę po rzucie różnym i z bardzo bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce.
Erik ten Hag zbliża się do końca swojej przygody w Manchesterze
Ostatnie wyniki i styl gry Czerwonych Diabłów woła o pomstę do nieba, a kalendarz Manchesteru United nie sprzyja ten Hagowi i ewentualnej poprawie gry. Już 3 października, Czerwone Diabły zmierzą się z Porto w 2. meczu Ligi Europy. Podopieczni Holendra pojadą na mecz wyjazdowy, gdzie staną przed bardzo trudnym zadaniem. Następnie zmierzą się na wyjeździe z Aston Villą, co w zależności od wyniku, może okazać się ostatnim spotkaniem dla Erika ten Haga w roli trenera. Po spotkaniu z The Villans nastąpi przerwa na kadrę, co dla zarządu może być idealnym okresem na znalezienie zastępcy za Holendra.
Manchester United 0:3 Tottenham
Bramki: B. Johnson 3′, D. Kulusevski 47′, Solanke 78′
Żółte kartki: Mazraoui, Dalot, Mount, Martinez, Ugarte – Johnson, Spence
Czerwone kartki: Fernandes
Manchester United: Onana – Dalot, Martinez, de Ligt, Mazraoui – Mainoo, Ugarte, Fernandes – Rashford, Zirkzee, Garnacho.
Tottenham: Viccario – Udogie, Romero, van de Ven, Porro – Bentancur, Maddison, Kulusevski – Werner, Solanke, Johnson.