HomePiłka nożnaBędzie wielki powrót do Borussii Dortmund? Odbyły się pierwsze rozmowy

Będzie wielki powrót do Borussii Dortmund? Odbyły się pierwsze rozmowy

Źródło: Florian Plettenberg

Aktualizacja:

Zawirowań w Borussii Dortmund ciąg dalszy. Jak podaje niemiecki dziennikarz Florian Plettenberg, do klubu może wrócić Sven Mislintat. Niemiec miałby zastąpić na stanowisku dyrektora sportowego Sebastiana Kehla.

Sven Mislintat

IMAGO / Sportfoto Rudel

Mislintat to specjalista w swoim fachu

Borussię Dortmund w najbliższym czasie czekają roszady w gabinetach. Na emeryturę odchodzi dyrektor generalny klubu Hans-Joachim Watzke. Po nim posadę ma przejąć dotychczasowy dyrektor sportowy Sebastian Kehl. Na miejsce Kehla wskoczyć może Sven Mislintat, dla którego byłby to wielki powrót na Signal Iduna Park. Niemiec pracował w Dortmundzie w latach 1998-2017. To jemu przypisuje się odkrycie takich piłkarzy, jak Shinji Kagawa czy Jadon Sancho.

Choć Mislintat uważany jest w środowisku za specjalistę od łowienia talentów, nie ma za sobą najlepszego okresu. Ostatnim klubem, w jakim pracował, był Ajax Amsterdam, z którego został zwolniony po kilku miesiącach. To jednak nie martwi włodarzy Borussii, którzy są otwarci na współpracę z Mislintatem. Sam 51-latek rozmawiał już z przedstawicielami klubu. Wyraził chęć powrotu do Borussii i gotowość do pracy z następcą Hansa-Joachima Watzke.

Do wielkiego powrotu jest zatem blisko, choć na ostateczne decyzje zapewne trzeba będzie poczekać.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Juventus marzy o tym zawodniku! Transfer nie będzie łatwy
Wigilijne granie w Afryce! Wystąpi dwóch uczestników mundialu!
W tym roku Boxing Day będzie inne. Oto rozkład jazdy świątecznej kolejki Premier League
To może być najdroższy transfer zimowego okienka! Rewelacja Premier League
Marcus Rashford otwarcie o swojej przyszłości! Oto jego cel
Roma szuka stopera! Jan Ziółkowski może mieć problem
Nie tylko Pietuszewski. Jagiellonia może stracić kolejną gwiazdę! „Trudna zima”
Roma szykuje duże wzmocnienie. Złe wieści dla Jana Ziółkowskiego
Zalicza historyczny sezon, teraz chcą go polskie kluby. Stał się okazją rynkową
Boniek ocenia potencjalny transfer Pietuszewskiego. „Nie czekałbym”