Milan wygrywa z Lecce
Pierwszy gol ekipy Paulo Fonseki w domowym starciu z Lecce padł w 38. minucie. Miękkie dośrodkowanie ze stałego fragmentu gry posłał Theo Hernandez. Do piłki wyskoczył Alvaro Morata, który w swoim stylu, precyzyjnym uderzeniem głową, pokonał golkipera rywali.
Już trzy minuty później, bo w 41. minucie spotkania, Milan podwyższył prowadzenie. Rafael Leao uruchomił Theo Hernandeza prostopadłym podaniem. Francuski defensor spojrzał tylko jak ustawiony jest bramkarz przeciwnika, by następnie oddać atomowy strzał po krótkim słupku.
W 43. minucie Milan wyprowadził kolejny, już trzeci, cios. Emerson Royal zagrał w pole karne do Tammy’ego Abrahama, który szybko oddał strzał. Wladimiro Falcone zdołał sparować piłkę – dopadł do niej jednak Christian Pulisić, któremu pozostało jedynie wpakować futbolówkę do siatki.
Zdaje się, że tylko kataklizm może odebrać Milanowi zwycięstwo w tym meczu. Jeśli drużyna Fonseki wygra to starcie, to po sześciu rozegranych kolejkach będzie miała jedenaście punktów na koncie. Przed nimi wtorkowy mecz z Bayerem Leverkusen w ramach Ligi Mistrzów, by następnie wrócić do rywalizacji ligowej przy okazji wyjazdowego spotkania z Fiorentiną.