Słaby okres Caroline Garcii
Ostatnie miesiące dla francuskiej tenisistki nie były szczególnie udane. Zmagania we French Open i Wimbledonie kończyła po drugim meczu, natomiast na igrzyskach olimpijskich w Paryżu i US Open nie zdołała nawet pokonać pierwszej rywalki. W połowie września z kolei przegrała z Magdaleną Fręch w półfinale turnieju w Guadalajarze.
Jak się okazało, słabsze rezultaty Garcii doprowadziły ją do podjęcia ważnej decyzji. Obecnie 36. rakieta świata ogłosiła, że tegoroczny sezon się już dla niej zakończył, a w najbliższych tygodniach nie będzie nawet trenować. W wymownym oświadczeniu zdradziła powody tej decyzji.
Mocny wpis Garcii
– Potrzebuję resetu psychicznego. Muszę odejść od nieustannej harówki tenisowej, wziąć prawdziwy urlop, zbliżyć się na nowo do rodziny i bliskich, pozwolić sobie na oddech bez presji występów. W tym roku moje nastawienie było toksyczne. Straciłam kontakt z radością bycia tenisistką i stałam się obsesyjnie skupiona na rankingach i zwycięstwach. Moje wyniki nie odpowiadały celom, które sobie wyznaczyłam, ani oczekiwaniom, jakie miałam – napisała.
W dalszej części wpisu Garcia, która w czerwcu ubiegłego roku zajmowała 4. miejsce w rankingu WTA napisała, że “nie osiągnęła swoich celów“. – Nigdy nie dotarłam na pierwszą lokatę rankingu, nigdy nie wygrałam singlowego Szlema, nigdy nie stanęłam na podium olimpijskim. Byłam niespójna, nie potrafiłam utrzymać się w pierwszej dziesiątce przez cały rok – dodała.
Cały wpis Garcii jest nacechowany wieloma emocjami. Francuzka dodała, że jest “wyczerpana lękiem, atakami paniki i łzami przed meczami“. Sporym problemem była dla niej również ciągła obserwacja, a po zwycięstwach “zamiast satysfakcji czuła ulgę, że mecz już się zakończył“.