Bogacz wciąż może odejść z Miedzi Legnica. Dyrektor sportowy był na meczu Pucharu Polski

Wiktor Bogacz pod obserwacją

Wiktor Bogacz to wychowanek Miedzi Legnica. Napastnik zadebiutował w Betclic 1. lidze w poprzednim sezonie, a w ostatnich sześciu kolejkach zdobył pięć bramek. Strzelecka forma nie opuszcza 20-latka również w obecnych rozgrywkach, ponieważ strzelił dwa gole Stali Stalowa Wola oraz jednego w starciu ze Zniczem Pruszków. Pod koniec lipca informowaliśmy, że transferem utalentowanego Polaka interesuje się Juventus. Następnie piłkarz przeszedł testy medyczne przed podpisaniem kontraktu z New York Red Bulls. Miedź Legnica miała otrzymać za swoją gwiazdę ponad 1,5 miliona euro.

Finalnie snajper został na Dolnym Śląsku. W oświadczeniu opublikowanym na oficjalnej stronie Miedzianki zawodnik stwierdził, że macierzysty klub pomógł mu po dwuletniej walce z kontuzją i zaoferował nowy kontrakt. Jak się jednak okazuje, drużyna z Nowego Jorku wciąż liczy na transfer z zaplecza Ekstraklasy. – Przedstawiciele amerykańskiego klubu – konkretnie dyrektor sportowy Julian De Guzman – przyjechali do Legnicy na mecz z Rakowem – przekazał Tomasz Włodarczyk.

Podopieczni Ireneusza Mamrota wyeliminowali jednokrotnych mistrzów kraju po rzutach karnych (4:3) i zameldowali się w kolejnej rundzie. Bogacz spędził na murawie 79 minut. Obecny kontrakt wychowanka obowiązuje do 30 czerwca 2028 roku. Portal „Transfermarkt” wycenia jego wartość na 2 miliony euro.